Zimowy zaprzęg konny na Morskie Oko. Zakopane ma jeszcze za mało elektrycznych busów by zastąpić transport konny.
Rewolucja z elektrycznym transportem na Morskie Oko nie wejdzie w życie w 2026 roku. Fot. Robson90/Ngchiyui/Shutterstock

Nie będzie transportowej rewolucji do Morskiego Oka. Fiakrzy zostaną przy koniach, bo busów elektrycznych zakupiono za mało. Wszystko rozbija się o pieniądze.

REKLAMA

Od 1 stycznia 2026 roku miały wejść zmiany w organizacji transportu konnego na trasie do Morskiego Oka. Ostatecznie nic z tego nie będzie, a jeszcze przez przynajmniej rok fiakrzy będą dalej wozić turystów konno i być może pakować się w kolejne skandale na tle traktowania zwierząt. Tatrzański Park Narodowy podtrzymuje stanowisko, że sytuację należy zmienić, ale ciężko to zrobić, gdy z planowanych 20 elektrycznych busów mają jedynie 4.

Kiedy pojawią się busy elektryczne na Morskie Oko?

Porozumienie między dyrekcją TPN, resortem klimatu, samorządem i fiakrami podpisano w lutym tego roku. Transport konny miał zostać ograniczony do Wodogrzmotów Mickiewicza, a dalej turyści przesiadali się na busiki elektryczne. Dojazd szybszy, wygodniejszy, a zwierzęta bezpieczniejsze. Wozacy dalej zarządzaliby interesem, transport konny zostawiając jako atrakcję turystyczną dla najkrótszego i najmniej stromego odcinka trasy. Wedle TPN do obsługi wszystkich odwiedzających potrzeba 20 takich pojazdów, aby zastąpić około 300 pracujących tam koni.

Pierwsze cztery pojazdy sfinansowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska za 3 mln 198 tys. zł., a jak informuje TPK, nie ma harmonogramu zakupu ani dostaw dla kolejnych elektryków. Do sytuacji odwołał się resort, w stanowisku przesłanym Polskiej Agencji Prasowej (PAP) informując o powstawaniu listy programów priorytetowych, na której znajduje się m.in. kwestie zeroemisyjnych pojazdów do obsługi ruchu turystycznego w parkach narodowych. Jej ustalenie, wraz z budżetem i źródłami finansowania, zadecyduje o harmonogramie dostaw nowych busów elektrycznych na Morskie Oko.

Jak również ustaliła PAP, bez transportu kołowego TPN nie inwestuje obecnie w przystanki przesiadkowe ani zaplecze dla nowych pojazdów. W 2026 roku zaprzęgi konne pozostaną na Morskim Oku... i zapewne jeszcze w kolejnym. Incydenty związane ze śmiercią koni i troska o dobrostan zwierząt nadal spotyka się z argumentami o szczegółowych badaniach weterynaryjnych, a wozacy wskazują, że turyści dalej kochają ich usługi.