Większość ludzi robi to źle. Wiemy, jak trzeba się opalać i prawidłowo używać kremu z filtrem

Konrad Bagiński
Naukowcy są już pewni – większość ludzi nie ma pojęcia, jak poprawnie używać kremu z filtrem. Przez to chronimy się o wiele gorzej, niż powinniśmy. A jeśli nie wiemy, ile czasu siedzieć na słońcu, skorzystajmy z prostego kalkulatora.
Większość ludzi popełnia ten błąd podczas opalania: nakładają zbyt cienką warstwę kremu z filtrem Foto: Renata Dąbrowska / Agencja Gazeta
Badacze z King's College London przeanalizowali sposoby, w jakie plażowicze chronią się kremem z filtrami UV.

Dobra wiadomość jest taka, że smarujemy się dokładnie. Ale smarujemy się źle. Okazuje się, że kremy w filtrem działają poprawnie, ale pod warunkiem, że jest ich odpowiednia ilość.

Przebadani przez naukowców ludzie używali małych ilości kremu – przeciętnie 0,8 miligrama na każdy centymetr kwadratowy skóry. A to o wiele za mało – trzeba używać przynajmniej 2 mg. Inaczej krem przepuszcza za dużo promieni UV. Przeciętnie – aż o 40 proc. za dużo.


Ile kremu trzeba nałożyć?
Brytyjscy naukowcy radzą, by posłużyć się porównaniem do kuchennej łyżeczki. Po pół łyżeczki kremu powinno wystarczyć na posmarowanie takich części ciała jak ręce (pojedynczo), twarz czy szyja.

Natomiast pełna łyżeczka powinna iść na każdą nogę, przód ciała oraz plecy. Łatwo policzyć, że na całe ciało powinniśmy zużyć przynajmniej 8 łyżeczek kremu.

Badacze określili, że wiele osób smaruje się tak cienko, że ich ciało nie jest w ogóle chronione przed szkodliwymi promieniami.

Brytyjczycy przekonują, że na przykład nałożenie na skórę kremu z filtrem SPF 20, ale w ilości 0,75 mg na centymetr kwadratowy skóry, daje rzeczywistą ochronę na poziomie filtra 4. A to nie jest rewelacyjny wynik.

Jak długo się opalać?
Dzięki wiedzy lekarza, Małgorzaty Koperskiej i dostarczonym przez nią danym powstał specjalny kalkulator opalania, oparty na polskim OmniCalculatorze.
Kalkulator Opalania
Wystarczy określić, jaki mamy typ skóry, jaka jest pogoda i jakiego filtra chcemy użyć. Dodatkowo wpisujemy wysokość, na jakiej się znajdujemy (tak mniej więcej). Chodzi o to, że promieniowanie ultrafioletowe jest obniżane przez atmosferę i zależy od jej grubości, przez którą przelatuje. W związku z tym intensywność promieniowania UV wzrasta wraz z wysokością nad poziomem morza.

Opalanie w Polsce
Na przykład w Polsce, w słoneczny letni dzień, osoba o jasnej skórze może przebywać w pełnym słońcu bez obawy o poparzenie jedynie przez 11 minut. Ale użycie kremu z filtrem 10 pozwala wydłużyć ten czas do prawie 2 godzin. Wszystkie dane można sprawdzić na stronie kalkulatora.

Małgorzata Koperska radzi także, jak zdrowo się opalać. Najważniejsze zasady według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) to:

- unikać opalania się między 10 a 16 - wtedy jesteśmy najbardziej narażeni na oparzenia;
- sprawdzać indeks UV, który mówi o aktualnej intensywności promieniowania ultrafioletowego;
- zwracać uwagę na jakość cienia - nie każdy cień stanowi taką samą ochronę przed słońcem;
- chronić się ubraniem - szczególnie luźnym, uszytym z gęsto tkanego materiału. Oprócz tego, warto - zatroszczyć się o dobrej jakości okulary przeciwsłoneczne i kapelusz z dużym rondem;
- używać kremu z filtrem, koniecznie przykrywając każdy odsłonięty fragment skóry i dodając porcję kremu po każdej czynności, która może go zetrzeć.

Pamiętajmy, że nie tylko krem jest ważny. Pisaliśmy ostatnio w INNPoland.pl, jak zadbać o zdrowie i poradzić sobie z upałem w domu i pracy.