Ekspert bije na alarm. Podwyżka składek na ZUS "zmusi do zamknięcia tysiące małych sklepów"

Konrad Siwik
Przyszły rok przyniesie ze sobą wyższe składki na ZUS. To oznacza, że wzrosną koszty pracy nie tylko wśród dużych firm. To duży problem dla małych przedsiębiorców prowadzących handel.
Przedsiębiorcy, szczególnie mikro i mali, od wielu lat demonstrują swoje niezadowolenie związane ze zbyt wysokimi składkami ZUS. Zdjęcie pochodzi z demonstracji pod sejmem z 2014 r. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Przyszłoroczny podstawowy obowiązek, który wyniesie aż 1445 zł miesięcznie, nie tylko ograniczy, lecz zmusi do zamknięcia tysiące przedsiębiorców prowadzących małe, lokalne sklepy spożywcze, czyli jedyne źródło utrzymania dla setek tysięcy rodzin – zwraca uwagę Michał Sadecki, prezes Polskiej Grupy Supermarketów w rozmowie z „Pulsem Biznesu”.

To nie koniec problemów małych i średnich przedsiębiorców. Sadecki uważa, że również rosnące koszty pracy, brak handlu w niedzielę i rosnące koszty prądu i energii sprawiają, że ich sytuacja finansowa jest coraz gorsza.


Zdaniem Sadeckiego przedsiębiorcy powinni mieć wybór w kwestii opłacania składek. Natomiast najlepszym rozwiązaniem byłaby stawka ZUS proporcjonalna do przychodu lub ryczałtowa.

Lewica idzie do wyborów z nowym pomysłem na ZUS
Taki plan ma lewica – w tej kampanii wyborczej stawia na przedsiębiorców. Jedna z większych obiecywanych przez nich zmian dotyczy składek ZUS, które miałyby być właśnie uzależnione od przychodów.

Przedsiębiorcy pod rządami lewicy mogliby rozliczać się z ZUS-em w korzystniejszy sposób. Politycy chcą znieść limit przychodów, od którego można rozliczać się na preferencyjnych warunkach. Wydłużą również czas na zgłaszanie rozliczania ZUS od przychodu.

– Każdy przedsiębiorca będzie mógł wybrać: ZUS proporcjonalny do przychodu lub kwota ryczałtowa. Niezależnie od wysokości przychodu będzie miał te dwie opcje – apelują politycy.

Lewica pragnie również przenieść prowadzenie firmy do internetu. W sieci będzie można rozliczyć e-faktury, załatwić sprawę w dowolnym urzędzie i przeprowadzić wstępną kontrolę urzędu skarbowego.

Powyborcze plany PiS dot. olbrzymich podwyżek składek na ZUS
Podwyżki składek mają pozwolić na zmniejszenie dotacji budżetowych na ZUS. Tym sposobem rząd będzie miał z czego finansować swoje socjalne obietnice.

Owe podwyżki mają dotknąć nie tylko zwykłych obywateli, ale i przedsiębiorców. Partia Kaczyńskiego miała już przygotować kilka projektów ustaw, ale prezes ponoć zakazał ich promowania przed wyborami. Procedowane zostaną po wyborach wraz z końcem października.