Zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS. Rzecznik rządu wyjaśnia, co z jednoosobowymi firmami

Konrad Siwik
Rzecznik rządu Piotr Müller wypowiedział się w sprawie zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS. Reforma ma obejmować osoby zatrudnione na umowę o pracę. Z kolei nie będzie dotyczyć to jednoosobowej działalności gospodarczej.
Zniesienie limitu 30-krotności składek nie dla jednoosobowych firm. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Piotr Müller już wcześniej w tym tygodniu obiecał, że ZUS dla osób zarabiających mniej będzie niższy, niż liczony obecnie. Zapowiedział też, że szczegóły zostaną ujawnione w sobotę. Z kolei zniesienie limitu 30-krotności składek ZUS, według Müllera już wtedy było przesądzone.

– Jeżeli ktoś ma jednoosobową działalność gospodarczą, to w jego zasadach liczenia tego ryczałtowego ZUS-u, który teraz wynosi razem ze składką zdrowotną nieco ponad 1300 zł, nic się nie zmienia. Liczy się to od 60 proc. średniego wynagrodzenia, czyli w przyszłym roku będzie to nieco ponad 1400 zł – cytuje Müllera PAP.


Obecnie jest tak, że jeżeli ktoś zarabia powyżej 30-krotności, to procentowo płaci coraz mniej podatku w stosunku do swoich zarobków. Z kolei osoby zarabiające średnie lub minimalne wynagrodzenie, płacą procentowo więcej, niż ci zarabiający najwięcej. Zdaniem rzecznika to jeden z argumentów za wyrównaniem tej różnicy.

Dodatkowo rzecznik rządu zapowiedział, że na jutrzejszej konwencji PiS ogłosi plany dodatkowych zniżek w ZUS dla osób, mających określony dochód stosunkowo niższy niż ci najwyżsi, którzy prowadzą działalność gospodarczą.

Tajne prace rządu nad składkami ZUS
W kilku ministerstwach trwają trzymane w tajemnicy prace nad ustaleniem systemu i sposobu płacenia składek ZUS przez firmy. Rząd uważnie przygląda się burzy, którą rozpętał zapowiedzią zwiększenia płacy minimalnej i próbuje wpasować się między oczekiwania przedsiębiorców a budżetową rzeczywistość.

Ministrowie Morawieckiego nieprzypadkowo wysyłają kompletnie sprzeczne ze sobą sygnały. Premier mówił wszak o uzależnieniu wysokości składek od dochodu, min. Emilewicz zapewniała zaś, że będzie to dotyczyć tylko najmniejszych mikrofirm.

Pomysł numer dwa to wprowadzenie górnego limitu dochodów z działalności, od których byłyby potrącane składki. Trzeci zakłada wprowadzenie zryczałtowanej składki ZUS rzędu 2–3 tys. zł miesięcznie dla osób rozliczających się podatkiem liniowym i pełne oskładkowanie dla rozliczających się według skali podatkowej.