14 prostych sposobów na bardziej ekologiczne życie. Od tego warto zacząć

Marcin Długosz
W gąszczu rad dotyczących tego, jak żyć ekologicznie, łatwo się dzisiaj zagubić – zwłaszcza, jeśli niekoniecznie jesteśmy zainteresowani gigantycznymi zmianami w naszym stylu życia. Ale istnieje wiele niewielkich modyfikacji naszych codziennych przyzwyczajeń, które razem mogą przełożyć się na znacznie przyjaźniejsze środowisku życie.
Chcesz żyć bardziej ekologicznie, ale nie wiesz, od czego zacząć? Upewnij się, że korzystasz z tych rad. Fot. 123rf.com
Amerykański blog Curbed przedstawił swoją listę aż 101 propozycji, dzięki którym możemy żyć bardziej ekologicznie. Jest w niej wiele fajnych pomysłów, ale nie da się ukryć, że perspektywa tego zestawienia jest wybitnie amerykańska – na co przyda się pomysł wymiany żarówek na energooszczędne mieszkańcom Unii Europejskiej, w której już od kilku lat panują LEDy?

Przedstawiamy więc własne zestawienie, inspirowane listą przedstawioną przez Curbed. Część z tych pomysłów możecie znać jeszcze od rodziców, część może was zaskoczyć. Ale wszystkie sprawią, że nasze życie będzie choć trochę bardziej przyjazne środowisku.


1. Pierz ubrania w zimnej wodzie
Większość nowych pralek daje dzisiaj możliwość obniżenia temperatury prania nawet do 15 stopni. Warto z nich skorzystać przy okazji codziennego prania: detergenty i tak poradzą sobie z zabrudzeniami, a oszczędność prądu jest ogromna. Aż 90 proc. energii elektrycznej, z której korzysta pralka, jest bowiem zużywane na ogrzanie wody.

2. Uważaj na zużycie wody
A skoro już jesteśmy przy wodzie, zawsze warto pamiętać o oszczędzaniu jej zużycia. Do codziennego mycia wybierajmy prysznic i kontrolujmy, ile czasu jest włączony – często strumień wody leci cały czas, chociaż zupełnie nie jest potrzebny. W sklepach można też kupić specjalne baterie do umywalki oszczędzające wodę, warto też zainwestować w spłuczkę do toalety z podwójnym systemem spłukiwania, a do kuchni kupić dobrej jakości zmywarkę do naczyń.

3. Sam przyrządzaj swoje detergenty
Każda butelka płynu, przy pomocy którego czyścimy łazienkę albo przecieramy blat w kuchni jest pełna chemikaliów – kończą one w ściekach, zanieczyszczając środowisko. A tymczasem w każdym osiedlowym sklepiku możemy znaleźć tanie środki, przy pomocy których detergenty możemy przygotować samodzielnie: sodę oczyszczoną i ocet. Przykładowe przepisy możemy znaleźć np. na blogu dziecisawazne.pl.

4. Uważaj na ogrzewanie
Nie chodzi tutaj o to, żeby marznąć w środku mroźnej zimy. Ale coś tak przyziemnego jak przykręcenie ogrzewania na noc o kilka stopni może zdziałać cuda, zarówno dla stanu naszego portfela, jak i dla środowiska. Przed mrozami pamiętaj też, aby uszczelnić okna, przez które potrafi uciec ciepło warte nawet nawet kilkaset złotych.

5. Zaprzyjaźnij się z ładowarką do baterii
Technologia może sobie iść do przodu, ale do zasilania wielu urządzeń wciąż używamy starych dobrych jednorazowych "paluszków". Zdecydowanie nie są one jednak obojętne dla środowiska: znajdziemy w nich szkodliwe pierwiastki takie jak ołów, rtęć czy nikiel. Jeśli jesteś w grupie osób, które z klasycznymi bateriami z tego czy innego powodu nie mogą się rozstać, zainwestuj w ładowarkę do baterii – i używaj baterii wielorazowych.

6. Kupuj dobrej jakości ubrania – i naprawiaj je
Przemysł odzieżowy ma sporo za uszami jeśli chodzi o wpływ na środowisko: ocenia się, że jest odpowiedzialny za ok. 10 proc. wszystkich emisji CO2. Warto odpowiednio zrewidować swoje nawyki w tej kwestii: kupować mniej ubrań, ale z materiałów dobrej jakości, które mogą przetrwać długie lata. Jeśli kupujesz w sieciówkach – sprawdź, jakie działania podejmują, żeby ograniczyć negatywny wpływ na środowisko. Z kolei zamiast wyrzucać ubrania, naprawiaj te zepsute i oddawaj te, których już nie chcesz.

7. Zrób sobie ogródek
Do założenia ogródka nie potrzeba nawet skrawka ziemi. Na początek wystarczy balkon czy większy parapet. Za jakiś czas będzie można cieszyć się samodzielnie zasadzonymi pomidorami czy papryką, które będą miały tę nieocenioną zaletę, że będziesz dokładnie wiedzieć, co stosowano podczas uprawy.

8. Ogranicz mięso
Przede wszystkim, mięso w dużych ilościach wcale nie jest w naszej diecie niezbędne. Według naukowców można jeść do pół kilograma mięsa tygodniowo – a więc około 25 kilogramów rocznie. Instytut Żywności i Żywienia oficjalnie zaleca ograniczanie spożywania mięsa (zwłaszcza chodzi tutaj o czerwone mięso oraz produkty przetworzone). Korzyści z tej zmiany odczuje nie tylko nasz organizm, ale i środowisko: można tutaj wspomnieć np. że wyprodukowanie zaledwie jednego hamburgera może pochłonąć ponad 50 litrów wody.

9. Kupuj brzydkie warzywa
Wbrew pozorom, jest to świetny sposób, aby dołożyć swoją cegiełkę do niemarnowania żywności. To, że warzywo czy owoc nie wygrałoby żadnego konkursu piękności, nie oznacza, że nadają się tylko na śmietnik. A często tam właśnie kończą nieidealne okazy. Warto wrzucić je do swojego koszyka podczas zakupów i choć trochę poprawić niechlubne statystyki – statystyczny Polak marnuje rocznie prawie 240 kg żywności.

10. Gotuj w domu
Nie musisz sobie odmawiać wyjścia do knajpy ze znajomymi – ale już obiad nie musi być wcale codziennie nabywanym od Pana Kanapki plastikowym pojemniczkiem. Poświęć kilka godzin w niedzielę na przygotowanie obiadów na cały tydzień – będzie to zdrowsze i tańsze.

11. Unikaj plastiku
Swoją drogą jeśli chodzi o plastikowe opakowania: ograniczaj je jak tylko możesz. W końcu z plastikiem mamy jako ludzkość spory problem: znaleziono go już nawet w niedostępnych zakątkach Gór Skalistych. Jeśli lubisz kupić sobie po drodze do pracy kawę, noś własny kubek. Nie bierz jedzenia na wynos. Jeśli tylko możesz, unikaj kupowania rzeczy zapakowanych w to tworzywo.

12. Poświęć trochę więcej czasu na segregację
Segregacja śmieci to temat-rzeka, zwłaszcza ostatnimi czasy. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, poświęćcie trochę czasu na wyszukanie informacji o tym, jak konkretnie powinna wyglądać segregacja w waszej gminie – oprócz tego, że macie szansę oszczędzić na karach, przyniesie to też sporo satysfakcji.

13. Odpowiedzialnie planuj podróże
Nie chodzi tutaj o kompletną rezygnację z poznawania świata czy bezsensowne płacenie LOTowi dopłaty ekologicznej. Zamiast tego: gdzie tylko masz możliwość, korzystaj z pociągów. Jeśli już musisz polecieć gdzieś daleko: wybierz połączenia bezpośrednie, nawet jeśli tańsza jest opcja przesiadki.

14. Zaangażuj się lokalnie
To już trochę wyższa szkoła jazdy, ale w sumie jeśli ktoś jest typem, który chętnie pracuje na rzecz lokalnej społeczności – to czemu nie spróbować? W końcu wiele z ekologicznych idei – takich jak np. obniżenie rachunków poprzez zamontowanie na dachu minielektrowni słonecznej – nie będzie miało najmniejszych szans na realizację jeśli ktoś ich najpierw nie zgłosi.