Polacy, łapcie się za kieszenie. Nowe podatki funduje nam nie tylko rząd, ale też Unia
W 2021 r. stoi pod znakiem nowych podatków. Co ciekawe, te pojawiają się nie tylko na biurkach rządzących w Warszawie. Nad opłatami pracują też w Brukseli.
Eksperci wymieniali podatek cyfrowy, podatek od niepoddanych recyklingowi odpadów, podatek węglowy i podatek od transakcji finansowych. Dwa pierwsze mogą już obowiązywać od tego roku. Unijne podatki mają pokryć wydatki związane z Funduszem Odbudowy. Póki co nie znamy ich szczegółów.
Niepoddane recyklingowi odpady z tworzyw sztucznych
– Do wiadomości zostały podane wyłącznie informacje nt. jednej daniny, która ma obowiązywać od 1 stycznia 2021 r. – podatku od niepoddanych recyklingowi odpadów z tworzyw sztucznych. Ma on wynosić 0,8 EUR w przeliczeniu na kilogram odpadów (800 EUR za tonę) – czytamy w "Tygodniku Gospodarczym".Dowiadujemy się, że podatek ten ma stanowić proekologiczny bodziec i zachęcać do efektywnego recyklingu odpadów. Najwięcej zapłacą państwa, które sobie z tym nie radzą najlepiej.
A wśród tych znajduje się również Polska. Według szacunków na podstawie danych z 2019 r., gdy polskie firmy wprowadziły na rynek jedynie 1 mln ton opakowań z tworzyw sztucznych, a oddanych recyklingowi zostało jedynie 23,5 proc. z nich, w 2021 r. musielibyśmy odprowadzić do unijnej kasy aż 600 mln zł.
Podatki krajowe
Unijne podatki uzupełnią listę krajowych danin. Wśród nich najgłośniejszą jest chyba opłata cukrowa. To danina pobierana od napojów mających w składzie cukier, substancje słodzące, kofeinę lub taurynę.Opłata cukrowa dzieli się na stałą i zmienną. Stała wynosi 50 gr za litr napoju od zawierającego cukier lub słodzik. Natomiast zmienna to dodatkowe 5 gr za każdy gram cukru powyżej 5 gram/100 ml (w przeliczeniu na litr napoju). Ponadto 10 gr doliczane jest za litr napoju zawierającego taurynę lub kofeinę.
W INNPoland informowaliśmy, że ceny słodkich napojów skoczyły momentalnie po jego wprowadzeniu. Niektóre z nich są droższe nawet o 40 proc.
Premier Mateusz Morawiecki w sesji Q&A na Facebooku zapewniał, że wprowadzeniu nowego podatku nie przyświecał cel fiskalny. Miał on na celu zachęcić do prowadzenia zdrowszego trybu życia i unikania słodzonych napojów.
Czytaj także: Ceny napojów skoczyły przez podatek cukrowy. Morawiecki nie widzi w tym nic złego