Kamper w sezonie to koszt nawet ok. 10 tys. zł za tydzień. A chętnych i tak nie brakuje [WYWIAD]

Aleksandra Jaworska
Jeszcze do niedawna kojarzyły się jedynie z amerykańskimi filmami, podróżami niemieckich emerytów, czy rozrywką dla milionerów. Dziś na wakacje kamperem decyduje się coraz więcej Polaków, którzy chcą poczuć wolność i niezależność. Niektórzy zabierają "dom na kółkach" i ruszają ku przygodzie. Inni sprzedają dom i w kamperze zamieszkują na stałe.
Jedni wsiadają do kampera w weekendy i urlopy, inni zamienili życie "stacjonarne" na życie w drodze. Wszyscy mówią, że dzięki takiej formie podróżowania zyskali poczucie wolności i niezależność. Fot. Grzegorz Ciepiel/Wypożyczalnia Camperów ASONE

Kamperem na wakacje

Nie ulega wątpliwości, że w dzisiejszych czasach urlopy zaczynamy planować, nie w maju czy nawet kwietniu ale już w styczniu. Po pierwsze dlatego, że często planowania urlopów wymagają od nas pracodawcy, zobowiązania rodzinne lub finansowe.
Ważniejsze jednak jest to, że wiosną najlepsze oferty są szybko przebrane, a ceny pozostałych okazują się dużo wyższe. Czasami warto zastanowić się nad inną opcją niż szukanie tanich kwater nad Bałtykiem, lub przeglądanie ofert first minute. Taką alternatywą jest wynajem kamperów dla całej rodziny czy paczki przyjaciół.


W dobie pandemii koronawirusa wypożyczalnie przeżywały prawdziwe oblężenie. Na własnej skórze przekonał się o tym Adam Soczewka, prezes wypożyczalni kamperów Campery AS ONE, w którego flocie znajduje się 15 kamperów dostosowanych pod wszelakie potrzeby podróżnicze.
Właściciel firmy AS ONE dziennikarce INNPoland opowiedział o miłości do podróżowania, telefonach o 2 w nocy i pasji, dzięki której każdy biznes ma realną szansę na sukces.

INNPoland: Dlaczego właśnie caravanning?

Adam Soczewka: 30 lat temu zaczęliśmy od namiotu z Legionowa, ponieważ nie stać nas było na hotel. Po pierwszym wyjeździe do Jastrzębiej Góry z namiotem od razu pokochaliśmy wtedy z moją narzeczoną, która dziś jest moją żoną, taką formę odpoczynku.

Nasz pierwszy mały, ciężki namiot został z czasem zamieniony na większy, lżejszy, a następnie na jeszcze większy. Odpowiedź na pani pytanie to: wolność, natura, niezależność. Właśnie dlatego caravanning.
Podczas, gdy branża turystyczna w Polsce i na świecie liczy straty spowodowane pandemią koronawirusa, karawaning przeżywa prawdziwy boom.Fot. Grrzegorz Ciepiel/Campery AS ONE
Skąd przyczepa?

Planowaliśmy dzieci i nie chcieliśmy rezygnować z tej formy wakacji i podróżowania. Chcieliśmy mieć namiastkę domu, stąd decyzja 15 lat temu o kupnie przyczepy. Miała być mała, a kupiliśmy od razu dużą i używaną, z 2004 r. dwuosiową przyczepę Hobby. Po paru latach wymieniliśmy ją na nową prosto z salonu. Co to była za radość! Spędzaliśmy w niej kilka miesięcy w roku.

Przyczepa przyczepą. A kampery?

5 lat temu, ktoś podszedł do nas na kempingu i zapytał, czy możemy mu wynająć naszą przyczepę. Zaśmiałem się tylko. Powiedziałem wtedy, że mu przyczepy nie wynajmę, bo to nasz członek rodziny, ale za rok wynajmę mu kampera. Słowa zamieniliśmy w czyn i kupiliśmy jednego kampera marki Dethleffs z myślą, że zamienimy przyczepę na kampera i będziemy podróżować.
Z dnia na dzień dotarło do nas że nie ma na rynku wypożyczalni, która dzieli się pasją caravaningu z innymi. Mieliśmy nadal przyczepę, a kampera wynajmowaliśmy najpierw prywatnie wśród znajomych, a potem założyliśmy CamperyASONE. Zaczynaliśmy od jednej półintegry, teraz mamy w naszej flocie 15 kamperów i zarażamy pasją wolności i podróży co rok dosłownie ponad setkę rodzin. Od początku kochamy to co robimy.

Pierwsza podróż przyczepą była jedyna czy podróżowanie nią stało się hobby?

Pierwsza podróż, pamiętam jak by to było wczoraj, pojechaliśmy do Chłapowa na camping Horyzont nad Bałtyk. W tym samym roku zaczęliśmy podróże po Europie.

Coś zachwyciło państwa szczególnie?

Chorwacja i Dubrownik, potem Włochy z Toskanią, Sycylią. Wspominamy piękną Korsykę, Sardynię, Norwegię, Hiszpanię, Francję. Co rok byliśmy minimum dwa razy gdzieś w Europie na wiosnę i w wakacje. Teraz podróżujemy tylko kamperem.

Jakie warunki muszę spełnić, żeby zacząć podróżować jak państwo?


Wystarczy mieć prawo jazdy kategorii B i nie bać się długiego i dużego kampera. Długość to minimum 7 metrów, szerokość ponad 2 metry i wysokość nieco powyżej 3 metrów.
Czyli dzwonię do pana jako potencjalna klientka na kampera… i?

Podczas wstępnej rozmowy chciałbym się dowiedzieć od pani o bardzo ważnych rzeczach, które mogą wydawać się mało istotne dla pani, jednak dla mnie są kluczowe. Chciałbym pani zaproponować kampera, który spełni oczekiwania i zapewni cudowne wakacje dla rodziny.

Co musi pan ode mnie widzieć?

Przede wszystkim kto będzie kamperem podróżował. Innego kampera zaproponujemy jeśli będzie to trójka małych dzieci i małżeństwo, a innego zaoferujemy jeśli będzie dwójka nastolatków i tata. Jeszcze inny sprawdzi się w przypadku trzymiesięcznego szkraba z rodzicami, a jeszcze innego damy zakochanym nowożeńcom. Ten wybór jest kluczowy.

Potem rozmawiamy z klientem o planowanych wakacjach, trasie, kraju docelowym, atrakcjach itd. Staramy się tak mu pomóc, aby wiedział, że zawsze może na nas polegać i nigdy nie zostanie sam np. jak popsuje się pogoda albo nastąpi jakaś awaria.

Oczywiście jeśli potrzeba układamy klientom całą podróż, całą ich wyprawę kamperową. Klienci to bardzo doceniają, często przywożą nam upominki ze swoich wakacji.

Kampery skrojone na potrzeby?

Tak, w zasadzie każdy znajdzie kampera dla siebie. Od mniejszych półintegr po duże Integry, tzn. takie autobusy zapewniające bardzo dużo komfortu i przestrzeni.
Potrzeby mamy już zaspokojone. Co dalej?

Wpłacamy opłatę rezerwacyjną i umawiamy się na odbiór kampera, na szkolenie. Przed odbiorem kampera, klient dostaje pakiet informacji, poradników o kamperach i dodatkowo informacje o kampingach czy atrakcjach kraju, do którego nasz klient się wybiera.

A czy można uśrednić cenę wynajmu kamperów?

Tak, poza sezonem od września od 3600 zł brutto za siedem dni, za weekend od 1900 zł brutto - jest to taki dłuższy weekend piątek, sobota, niedziela, poniedziałek. W sezonie, czyli w wakacje, te ceny są zdecydowanie wyższe.

Od 5500 zł w górę nawet do 9500 zł za tydzień wynajmu w zależności od klasy kampera. Nowe kampery, które mamy w wypożyczalni, kosztują od 350 000 zł w górę. Cena tego typu sprzętu do podróżowania w naszej wypożyczalni dochodzi nawet do 600 000 zł. Na rynku są kampery warte nawet grubo ponad dwa, trzy miliony złotych. Górna granica chyba nie istnieje.

Dobrze, powiedzmy, że zaakceptowałam wybraną ofertę. Czy coś muszę wypełnić?

Zdecydowanie tak. To jest szalenie ważna rzecz. Kolejno trzeba wypełnić zaszyfrowany formularz rezerwacji, który udostępnia dane wrażliwe. Niestety musi być zaszyfrowany ze względu na bezpieczeństwo przechowywania takich danych.

Nie dopuszczamy w naszej firmie do tego, aby takie dane jak PESEL czy data urodzenia czy imię i nazwisko były przesyłane otwartymi mailami. Klient dostaje do takiego dokumentu hasło SMSem na swój prywatny numer telefonu.
Kto z państwa firmy ma dostęp do tych danych?

Do danych osobowych mają dostęp tylko dwie osoby. Ja i moja żona. Państwa dane są przechowywane w zamkniętej szafie w biurze. Nie archiwizujemy danych osobowych na nośnikach elektronicznych.

Jest jakiś regulamin, cennik opłat?

Te informacje są w pełni jawne, dostępne dla każdego. Umieszczone są one u nas na stronach internetowych. Jest to regulamin i cennik szkód. Szkody niestety się zdarzają.

Wszystko po to aby klient mógł wiedzieć, że naprawa rolety może kosztować 600-700 zł, ale uszkodzony narożnik to koszt nawet 1500 zł, a polerowanie lakieru podrapanego gałęziami może kosztować nawet 1000 złotych.

Czy zdarzały się szkody spektakularne?

Oczywiście. Jeden z klientów zostawił butelkę szampana na stole, opuścił łóżko, które było nad tym stołem i wbił szyjkę szampana w szafkę, łóżko, a dno szampana w stolik. Niestety naprawa tych wszystkich elementów meblowych kosztowała blisko 15 000 złotych. Nie obejmuje tego ubezpieczenie. Nie jest to szkoda komunikacyjna, a zaniedbanie użytkownika.

Czy są problemy ze  ściąganiem tego typu “bonusowych” opłat?

Bonusowe opłaty. To nie są bonusy, a pokrycie faktycznie poniesionych szkód, gdyż my na tym nie zarabiamy. Do tej pory nie było problemów z rozliczeniem takich szkód, choć kilka razy były awantury i straszenie prawnikami. Niestety nie każdy rozumie, że za szkody się płaci.

Pamiętam pana, który papierosami uszkodził tapicerkę foteli i zdziwił się jak dostał rachunek za ponad 3000 zł. Nie każdy rozumie, że za swoje czyny trzeba ponosić odpowiedzialność, również finansową. Takie szkody likwidujemy z wpłaconej kaucji. Kaucja wynosi od 5000 do 7000 złotych.

Jak często zdarzają się szkody i jakie to są szkody?

Szkody małe są raz na trzy wynajmy, większe są bardzo rzadko. Klienci podróżują kamperami w większości ostrożnie. 70% wynajmów kończy się potrąceniem kaucji za zużycie adblue, tankowaniem paliwa do pełnego baku albo za sprzątanie kampera po wynajmie.

Zdarza się też wylana zupa czy soczek na fotele. Wtedy trzeba uprać tapicerkę. Klienci czasem urwą roletę, mocowanie szuflady, połamią deskę od WC czy nogę od rolety zewnętrznej albo zgubią kabel zasilający.

Proszę mi wierzyć, są to przeważnie naprawdę małe kwoty do 1000 zł. Mamy mało przypadków gdzie te obciążenia są większe. W tym sezonie na ponad 150 najmów większych niż tysiąc złotych było łącznie 7 przypadków. Gdy klient dba o kampera, bardzo często kaucja zwracana jest w całości bez żadnych potrąceń.
Tylko skąd mam wiedzieć jak działa np. wspomniana markiza czy roleta. Mogę ją popsuć nieumyślnie…

Klient ma dokładne szkolenie przed, po wypożyczaniu będzie pani wiedzieć. Pani nie wyjedzie od nas bez pełnej wiedzy o obsłudze tego kampera. Czyli od obsługi WC, po nalanie wody, podłączenie prądu i na rozłożeniu wspomnianej rolety kończąc.

Większość szkód powstaje ponieważ klienci po prostu nie są uważni, robią coś na siłę czy też nie stosują dodatkowych zabezpieczeń np. specjalnych pasów, które zabezpieczają markizę zewnętrzną przed zniszczeniem przez wiatr.

A co z klientami, którzy naprawdę dbają o kampery?

Wtedy dajemy im usługę sprzątania kampera wewnątrz i zewnątrz w gratisie. Często stosujemy taką praktykę. Mało tego, tacy klienci mają specjalne zniżki na przyszłe najmy nawet do 1000 zł. Jak nas polecą dalej i taki najem dojdzie do skutku - dostają kolejne bonusy.
Stąd pomysł na organizację wypraw kamperowych?

W czasie Covidu-19 zorganizowałem wyprawę do Chorwacji. Majówkę na ponad 50 kamperów, dla wszystkich chętnych, którzy mają swoje domy na kołach i nie tylko. Skrzyknąłem ekipę na grupach caravaningowych na FB. Byli z nami ludzie z przyczepą, byli ludzie z namiotem na dachu samochodu.

Byliśmy wówczas praktycznie jedynymi gośćmi na kempingach. Ta majówkowa podróż do Chorwacji zapoczątkowała pomysł na kolejne, tym razem już tylko dla moich klientów. Jednak za rok, w majówkę 2022, powtarzam taką wyprawę dla każdego caravaningowca – jedziemy do Włoch, Wenecja, Garda. Będzie pięknie...

Kiedy jest najbliższa wyprawa?

We wrześniu 2021 roku jedziemy na 16 dni do Chorwacji. W planach mamy jako pierwszy przystanek Zakopane, później Balaton, Zagrzeb i następnie będziemy się już kierować w stronę słońca. Jedzie z nami 11 kamperów, wszystkie z naszej wypożyczalni. Mamy jeszcze trzy kampery na wynajem. Zapraszamy na przygodę życia i niezapomniane wakacje!

Czy są plany na inne kierunki?

Na inne kierunki i inne kampery, czyli też nie z naszej wypożyczalni, jak najbardziej. W październiku ruszamy na 16 dni na Sycylię, jedziemy przez Wenecję, Gardę. Tutaj mimo obaw związanych z obostrzeniami COVID sprzedanych mamy już 5 kamperów. Klienci wiedzą, że jak z nami nie pojadą w danym terminie, nie stracą wpłaconych środków - przejdą na inny termin.

Co z konkurencją?

Tylko w tym roku pojawiło się w Polsce ponad 600 nowych kamperów na wynajem i ja się z tego powodu bardzo cieszę. Czym nas więcej tym lepiej. Obawiam się jednak, że niestety ludzie, którzy się tym chcą zajmować tylko komercyjnie, bez pasji nie są w stanie rozkochać innego człowieka w tej formie odpoczynku i podróży. Ja się nie boję konkurencji.

Konkurencja wzoruje się na mnie, a nie ja na nich. Jak będzie? Czas pokaże, ile takich firm się utrzyma na rynku. Już widzę ogłoszenia o sprzedaży prawie nowych kamperów na OLX czy na grupach FB. Właśnie od osób i firm, które nie sprawdziły się w tym biznesie.

Prowadzenie wypożyczalni kamperów nie jest tak proste, jakby się mogło wydawać?

Trzeba być pasjonatem i wiedzieć, co się sprzedaje. Dlatego moja firma na koszulkach nie ma napisane wypożyczalnia kamperów, tylko: Wypożyczalnia Cudownych Wakacji - CamperyASONE. Zapewniamy naszym klientom pełen serwis.

Potrafimy jechać do nich na drugi koniec Polski i coś naprawić. Zdarzyło nam się pojechać do Portugalii, bo klient złamał nogę. Był na wakacjach z dwójką dzieci, a wypadek zdarzył się na początku podróży.

Udało się pomóc?

Mój pracownik wziął namiot, wsiadł w samolot i dzień później był do Portugalii. Jeździł z tą rodziną przez 2 tygodnie od kempingu do kempingu. Klient był mega szczęśliwy, że on i jego dzieci miały wakacje mimo przykrego wypadku. Klient z dziećmi spał w kamperze, a mój pracownik w namiocie, czyli wilk syty i owca cała.

Trochę obsługa VIP… gratuluję. Co jeszcze się wydarza?

Dużo klientów dzwoni w czasie swoich wakacji z pytaniem o podpowiedź o trasę, o atrakcje, o pomysły na kolejne dni. Zawsze podpowiadamy. Nigdy nie zostawiamy klienta bez pomocy. Ci, którzy to doceniają, najczęściej wracają do nas za rok.
Czy każdy pokocha caravaning?

Niestety nie każdy. Mam takie małżeństwo, które w podróży dzieli się na dwa obozy, mąż z dziećmi jedzie kamperem, a żona odpoczywa blisko nich w hotelu czy apartamencie. Tak samo zdarzyło, się że pani nie mogła przeboleć, że nie ma sprzątanego kampera codziennie, tak jak pokoju w hotelu i już więcej kamperem nie pojedzie.

Czy podróżujących kamperem obowiązuje opłata rezerwacyjna?

Tak, przeważnie jest to pomiędzy 30 a 40% kwoty najmu. W momencie kiedy nastał koronawirus, wprowadziliśmy dodatkowo tzw. gentleman agree. To znaczy, że bez podania przyczyny klient może zrezygnować z wakacji.

Wtedy pieniądze, które wpłacił, nie przepadają. Klient te pieniądze może wykorzystać za rok na ten sam okres, podróż przechodzi w czas spoczynku na możliwość kolejnej rezerwacji. Nie pobieramy za to żadnych dodatkowych opłat.

Ile rodzin wysłali państwo na cudowne wakacje kamperami AS ONE?


Około 300 rodzin od początku istnienia wypożyczalni spędziło z nami swoje wakacje. Mam takich, którzy przywożą mi kartony wina. Mam i takich, którzy przesyłają zdjęcia z wakacji i piszą o nas pozytywne opinie. Z jednej relacji powstały też podróże poślubne kamperem. Pierwsza podróż poślubna kamperem właśnie się odbyła - za tydzień kolejna.
Podróż kamperem jako prezent dla nowożeńców to mniej tradycyjna forma prezentu dla pary młodych.Fot. Grzegorz Ciepiel
Przekrój podróżników kamperami jest zatem bardzo szeroki.

Tak, niektórzy chcą, żeby na wakacjach się nimi zająć od A do Z dosłownie. Niektórzy wolą wolność, którą caravaning daje na 100%. Ktoś chce spędzić tydzień na luksusowym campingu, inny w środku lasu na dziko.

Ktoś chce jeździć z miejsca na miejsce i jak najwięcej zwiedzać. Ktoś inny szuka spokoju, inni atrakcji typu aquaparki czy wesołe miasteczka. Są rowerzyści, są osoby, których pasją jest nurkowanie czy narty. Każdy znajdzie u nas coś, czego szuka. Pomożemy!
Kamperem firmy AS ONE można się także wybrać w podróż poślubną.Fot. Grzegorz Ciepiel
Wypożyczalnia kamperów to biznes, na którym zarabia się od razu?

Na tym biznesie zarabia się dopiero wtedy, kiedy takiego kampera się sprzedaje, czyli po ok. 4 latach. Do tego biznesu trzeba się też dobrze przygotować. Niestety przez pierwsze lata działalności się do niego dokłada.

Przy jednym czy nawet trzech kamperach, ten biznes nigdy nie będzie jedynym źródłem utrzymania i zarobku.
Jest to naprawdę ciężki kawałek chleba i trzeba mieć do tego wiele cierpliwości. Trzeba dbać o to, żeby odebrać od klienta telefon o 2 w nocy, bo włączył się np. czujnik gazu, albo klient miał jakieś zdarzenie. Klientowi trzeba zawsze pomóc i być dla niego 24h na dobę.

Sam znam doskonale swoje kampery, wiem co może się w nich stać i jak pomóc będąc kilka tysięcy km od klienta. Ciekawostką jest to, że od przyszłego roku, jako jedyna z nielicznych (jak nie jedyna) wypożyczalni w Polsce, będziemy mieć auto zastępcze typu kamper dla klientów, którym podczas cudownych wakacji coś się wydarzy.

Jak by pan podsumował caravaning w jednym zdaniu?

Ideę caravaningowego biznesu można streścić tak: jeśli ktoś nie ma serca, pasji i miłości do podróży, to nie jest biznes dla niego. Trzeba się troszczyć o klienta, dbać o szczegóły i jakość obsługi. Bez odpowiedniego podejścia sprzedawanie cudownych wakacji się nie uda.

Firma CamperyASONE przy współpracy z różnymi firmami związanymi z caravaningiem jak CampRest czy Globtroterek oferuje też unikalne pomysły na gotowe trasy kamperowe po Polsce, Włochach, Słowenii, Chorwacji w postaci eBook.

Znajdziecie tam szereg odpowiedzi na pytania gdzie jechać kamperem i jak spędzić wakacje w kamperze w Europie. Poradnik "Pierwsza podróż kamperem" pobierzecie ze strony za darmo.
Czytaj także: Polacy rzucili się na rezerwacje wakacji. Ekspertka radzi, jak dorwać wolny termin