Ktoś cię pobił? Zgłoś to na policję i walcz o odszkodowanie

Redakcja INNPoland
Wiadomo, że najważniejsze jest zdrowie i że to o nim myśli się w pierwszej kolejności po tak przykrym zdarzeniu. Ale poinformowanie odpowiednich służb jest równie ważne. Raz - po to, by złapać sprawcę i ochronić przed jego działaniami inne osoby; dwa - by otrzymać pieniądze za doznaną krzywdę.
Odszkodowanie za pobicie (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Krzysztof Kaniewski / REPORTER

Pobicia. Policyjne statystyki


To wcale nie zdarza się tak rzadko. Według policyjnych danych w całym ubiegłym roku stwierdzono ponad 2800 pobić i bójek. Na szczęście sprawców wykrywa się coraz częściej – w 2020 r. udało się to prawie w 90 proc.

To jednak tylko przypadki, gdy pobicie zostało zgłoszone na policję. Są jednak i takie, które się wydarzyły, ktoś został poszkodowany, a zgłoszenia nie było. Tymczasem pobicie to tzw. przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu, opisane w XIX rozdziale kodeksu karnego.


Zgodnie z przepisami, każdy, kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu, musi się liczyć z karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Ale nie tylko – jeśli sprawca zostanie wskazany w policyjnym dochodzeniu, a przed sądem zostanie udowodniona jego wina, może również odpowiadać materialnie za krzywdy, jaki wyrządził poszkodowanemu.

Wysokość odszkodowania zależy przede wszystkim od tego, co się stało, jak zmieniło się czyjeś życie, czy jak długo musiał się leczyć i rehabilitować. Pod uwagę bierze się zarówno uszczerbek na zdrowiu fizycznym, jak i stan psychiczny osoby, która doświadczyła przemocy, czy traumę, która przeszła.


Pobicie i bójka to nie to samo


Zgodnie z polskim prawem pobicie to napaść fizyczna nie mniej niż dwóch osób na jedną, w której strona atakująca ma przewagę liczebną. Osoba zaatakowana do takie sytuacji nie dąży, a jedynie broni się przed napaścią.

Co ważne, za stronę atakującą uznaje się także te osoby, które czynnie w zdarzeniu udziału nie biorą, ale do niego namawiają, nakłaniają innych do walki. Napaść może się przekształcić w bójkę, którą – w rozumieniu prawa karnego – jest starcie fizyczne między co najmniej trzema osobami, a każda z nich jednocześnie atakuje i broni się, co powoduje zagrożenie utraty życia lub wystąpienia ciężkiego bądź średniego uszczerbku na zdrowiu.

Czytaj także: Horror klienta w Biedronce w Krakowie. Ochroniarz zakuł go w kajdanki i potraktował gazem

Warto wiedzieć, że starcie dwóch osób nie jest kwalifikowane jako bójka. Ich zachowanie może natomiast stanowić inne przestępstwo, np. naruszenie nietykalności cielesnej, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, narażenie człowieka na niebezpieczeństwo, a nawet zabójstwo.

Także w przypadku bójki przyjmuje się, i potwierdza to w swoich interpretacjach Sąd Najwyższy, że osoba, która podżegała do tego, jest również sprawcą zdarzenia. Co istotne, zarówno pobicie, jak i bójka to tzw. przestępstwa skutkowe, bo w ich efekcie ktoś doznaje jakiejś krzywdy, a także co do zasady – umyślne. Choć w sytuacjach, gdy sprawcy grozi surowa odpowiedzialność sąd rozważa, czy choć świadomie brał udział w zdarzeniu, to umiał przewidzieć jego skutki.


Poinformuj policję i zrób obdukcję


Od zgłoszenia zdarzenia zależy to, czy w przyszłości otrzymasz odszkodowanie za pobicie. Jeśli więc zdarzyła ci się taka sytuacja, najpierw zadzwoń na policję i dokładnie powiedz co się stało. Jeśli jest to możliwe, podaj informacje, kto był sprawca zdarzenia, jeśli nie potrafisz tego powiedzieć, bo atakujący nie był ci znany, opisz jego charakterystyczne cechy, np. wygląd, czy wiek. Ważny jest także opis miejsca zdarzenia, pory dnia oraz wskazanie świadków, jeśli tacy byli.

Kolejna rzecz to badanie lekarskie, czyli tak zwana obdukcja. W zależności od skutków pobicia wykonuje ją albo lekarz ze szpitala (jeśli konieczna była hospitalizacja pokrzywdzonego), albo z przychodni. Stwierdza on na piśmie stwierdzone obrażenia ciała i jeśli jest to możliwe podaje ich prawdopodobną przyczynę. To potwierdzenie doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń oraz prawna ocena czasu naruszania czynności narządów ciała.

Obdukcję wykonać może każdy lekarz, niezależnie od specjalizacji i miejsca pracy. Badanie może zostać powtórzone, bo w sądzie dowodem może być tylko opinia wydana przez powołanego do tego biegłego, a tym przypadku lekarza medycyny sądowej wpisanego na listę biegłych prowadzoną przez prezesa właściwego sądu okręgowego. Obdukcja lekarska jest zazwyczaj płatna, brak jest refundacji z NFZ.

Odszkodowanie za pobicie od sprawcy

Jeśli w wyniku pobicia czy bójki masz nie tylko siniaki i zadrapania, ale stało ci się coś poważniejszego i wymagasz leczenia, rehabilitacji czy opieki, sprawca powinien ci za to zapłacić. I nie chodzi tylko o opłaty za lekarza, specjalistów (w tym porady u psychologa czy psychoterapeuty), dojazdy do nich czy leki, ale też o utracony zarobek, jeśli po zdarzeniu musiałeś iść na zwolnienie lekarskie. Jednak aby o takie roszczenie wystąpić, konieczne jest wskazanie sprawcy napaści i uznanie jego winy w dochodzeniu policyjnym lub przed sądem.

Co ważne, jeśli jest prowadzona sprawa karna, sąd może wskazać, na wniosek pokrzywdzonego lub innej uprawnionej osoby, konieczność naprawienia, w całości albo w części, wyrządzonej przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Taka rekompensata może być jednak uznana za część kary za pobicie, a jej kwota nie być tak wysoka, jak ta, którą uda się uzyskać w powództwie cywilnym, gdzie bierze się pod uwagę tylko aspekt finansowy skutków pobicia.

Zanim ktoś zdecyduje się na sprawę w sądzie cywilnym, można spróbować dochodzić swego przez polubowne załatwienie sprawy. To droga, którą można zastosować, gdy zna się adres czy mail sprawcy. Wysyła się wówczas do niego wezwania do zapłaty określonej, ustalonej przez siebie kwoty, która we własnym mniemaniu rekompensuje skutki pobicia. Najczęściej jednak jest to droga nieskuteczna, bo sprawca lekceważy takie wezwanie.

Choć jeśli wezwanie jest napisane przez prawnika, na kancelaryjnym papierze i z zastosowaniem prawniczych sformułowań, może wywrzeć zamierzony efekt. Być może sprawca przestraszy się możliwych konsekwencji i potencjalnego procesu i zgodzi się na zapłacenie odszkodowania albo podejmie jakieś negocjacje, co do wysokości jego kwoty.

Ugoda przedsądowa, nawet jeśli wiąże się ze znacznymi ustępstwami finansowymi, zawsze będzie bardziej korzystna dla poszkodowanego niż proces w sądzie, który często ciągnie się miesiącami i wiąże się z powrotem do przykrych przeżyć, które być może wywołują traumę na nowo. W internecie jest wiele kancelarii prawnych, które specjalizują się w tego typu sprawach i są w stanie wywalczyć odszkodowanie, jeśli nie na drodze ugody, to w powództwie sądowym. Warto rozważyć skorzystanie z ich usług.


Jak złożyć pozew o odszkodowanie za pobicie


By walczyć o pieniądze w sądzie cywilnym, trzeba najpierw wnieść pozew do sądu rejonowego, wydziału cywilnego, właściwego dla miejsca zamieszkania osoby poszkodowanej lub właściwego dla miejsca zdarzenia.

Konieczna będzie opłata związana z kosztami wpisu sądowego – jest ona równa 5 proc. wartości sporu, czyli w tym przypadku żądanej sumy odszkodowania. Oznacza to, że jeśli ktoś domaga się od sprawcy pobicia 100 tysięcy złotych, to musi na początku wyłożyć z własnej kieszeni 5 tys. zł (w przypadku wygranej sąd najczęściej zasądza na rzecz pozywającego, oprócz odszkodowania, także zwrot kosztów postępowania sądowego, więc ta kwota wraca do poszkodowanego).

Jeśli ktoś decyduje się na pełnomocnika, powinien doliczyć także koszt jego wynagrodzenia. Rozpraw zazwyczaj jest kilka, sąd przesłuchuje na nich świadków i analizuje przedstawiony materiał dowodowy. Jeśli zasada odszkodowanie, należy pamiętać o aby po orzeczeniu skierować egzekucję do komornika, który zabezpieczy majątek sprawcy pobicia.


Ile można dostać odszkodowania za pobicie


Trudno wskazać, jak wysokie odszkodowanie za pobicie można wywalczyć przed sądem cywilnym, bo zależy to od wielu czynników, m.in. od tego, jak duży był uszczerbek na zdrowiu poszkodowanego. W przepisach kodeksu cywilnego nie ma jednak definicji, co rozumieć pod pojęciem uszczerbku na zdrowiu. Generalnie przyjmuje się jednak, że chodzi o zaburzenie funkcjonowania organizmu, rozstrój zdrowia uniemożliwiający wykonywanie codziennych czynności, pracy itd.

Podejmując decyzję o wysokości odszkodowania, sąd bierze pod uwagę rozmiar krzywdy wyrządzonej poszkodowanemu, w każdym aspekcie – fizycznym, psychicznym, społecznym, zarobkowym. Chodzi więc nie tylko o to, jak długo poszkodowany leżał w szpitalu, ile przeszedł operacji, ale też, co w wyniku pobicia nieodwracalnie utracił, np. perspektywy na przyszłość, szanse na normalne życie czy założenie rodziny.

Wysokość uszczerbku na zdrowiu określana jest przez lekarza orzecznika w postępowaniu przedsądowym lub przez biegłego sądowego – w postępowaniu przed sądem. Opiera się on o wytyczne zawarte w tabelach z załącznika do rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania.

Tabele te przewidują minimalny i maksymalny poziom uszczerbku na zdrowiu w danym schorzeniu, a lekarz w oparciu o swoją wiedzę medyczną określa stopień uszkodzenia czy zaawansowania choroby i na tej podstawie wydaje swoje orzeczenie.
Pobicie na ulicy w Gdańsku zarejestrowane przez kamery monitoringu.Fot. Laski Diffusion/East News

Dla przykładu, jeśli ktoś w wyniku pobicia doznał urazu głowy i uszkodzenia słuchu, lekarz orzecznik wylicza procent uszczerbku na zdrowiu biorąc pod uwagę to, o ile decybeli mniej słyszy poszkodowany. W zależności od tego, jak duży jest niedosłuch może to być od 5 do nawet 50-60 proc. uszczerbku na zdrowiu (najwięcej, gdy jest głęboki niedosłuch dwustronny). Zgodnie z normami WHO mały niedosłuch to 20-40 dB, średni niedosłuch: 41-65 dB, duży: 65-90 dB, a głęboki: powyżej 91 dB. Średnio człowiek słyszy na poziomie 0-120 dB.


Odszkodowanie z ZUS za pobicie? Zakład nie ma nic do tego


Niestety, tak przykre zdarzenie jak pobicie, nawet jeśli skutkuje czasową niezdolnością do pracy, przebywaniem na zwolnieniu lekarskim nie oznacza, że poszkodowany ma prawo do odszkodowania z ZUS. Zakład przyznaje je bowiem tylko wówczas, gdy do utraty zdrowia doszło w wyniku wypadku przy pracy.

Eksperci wyjaśniają, że zabezpieczenie społeczne nie zajmuje się ani sprawami karnymi, ani odszkodowaniami z prawa cywilnego. W tej sytuacji poszkodowanemu pozostaje jedynie pozew sądowy. Ale jeśli osoba zostałaby pobita w czasie i w miejscu pracy, sprawa wygląda inaczej. Wówczas, nawet jeżeli przyczyny pobicia miały charakter osobisty, sąd może uznać to zdarzenie za wypadek przy pracy.


Odszkodowanie za pobicie np. z PZU. Postępowanie ubezpieczycieli


Pozostaje jeszcze kwestia odszkodowania za pobicie od firmy ubezpieczeniowej, jeśli poszkodowany ma np. polisę na życie. Jak się okazuje, uzyskanie pieniędzy może wcale nie być łatwe, bo ubezpieczyciele robią wiele, by od wypłaty się wyłgać.

Przede wszystkim, nie rozpatrzą sprawy, dopóki nie otrzymają notatki z policji o zdarzeniu, a tego ofiara napaści może nie mieć. I to nie z powodu niezgłoszenia sprawy, ale dlatego, że policja nadal prowadzi czynności i nie chce przed ich zakończeniem takiej notatki wydać. Zdarza się też, że żądają wskazania winnego i wyroku sądu.

Kolejny problem to żądanie np. dokumentu potwierdzającego pobyt w szpitalu, mimo że poszkodowany załączył do wniosku o odszkodowanie kopie zwolnienia lekarskiego z opisem doznanych urazów. Czasami ubezpieczyciele mają też zapisy w swoich regulaminach, że jeśli ubezpieczony był pod wpływem alkoholu, nie przysługuje mu wypłata odszkodowania.

Czytaj także: Norwegia - piękny kraj. Polski pracownik miał 2,5 promila, ale i tak dostanie odszkodowanie

Jednak zawsze - i podkreślają to wszyscy eksperci - najważniejsze jest dokładne sprawdzenie umowy i upewnienie się, czy dane zdarzenie jest wpisane jako kwalifikujące do ochrony ubezpieczeniowej i domagania się odszkodowania. Jeśli tak jest, a mimo to pokrzywdzony w wyniku pobicia otrzymał odmowe wypłaty świadczenia, można złożyć odwołanie do dyrektora jednostki, która wydała decyzję odmowną, albo do zarządu firmy ubezpieczeniowej. W ostateczności pozostaje wytoczenie ubezpieczycielowi sprawy sądowej za uchylanie się od realizacji umowy.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl