"Być może trzeba będzie wypowiedzieć pakiet klimatyczny". Jacek Sasin o cenach gazu i prądu

Natalia Gorzelnik
– Być może trzeba będzie wypowiedzieć pakiet klimatyczno-energetyczny, jeśli partnerzy w UE pozostaną głusi na nasze argumenty – uważa wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Jacek Sasin. Fot: Piotr Molecki/East News

Wzrost cen gazu i prądu

– Dzisiaj ponad 60 proc. rachunku z prąd to opłaty unijne – podkreślał na antenie Polsat News Jacek Sasin. Jego zdaniem Polska musi walczyć w UE o zmianę polityki klimatycznej, bo "ceny energii elektrycznej wprost z niej wynikają".
Jacek Sasin

My mówimy naszym partnerom w UE: "te pomysły, które w tej chwili leżą na stole, dalszego zaostrzenia polityki energetycznej, niekontrolowanego podnoszenia cen emisji i dopuszczanie do spekulacji na tym rynku przez instytucje finansowe, to jest zła droga". (...) Dzisiaj jesteśmy przegłosowywani, trudno jest zbudować większość w Europie.

Dopytywany, czy Polska powinna wypowiedzieć pakiet klimatyczno-energetyczny, wicepremier i minister aktywów państwowych odpowiedział, że "być może trzeba będzie to rzeczywiście zrobić, jeśli się okaże, że nasi partnerzy w UE pozostaną głusi na racjonalne argumenty, które z naszej strony padają i będą padać".
Czytaj także: Kto zabiera 60 proc. rachunku za prąd? Nie Unia Europejska - ale państwo polskie

Kto odpowiada za wzrost cen?

Jak przypomina Business Insider Polska, w czwartek do klientów Tauronu (nadzorowanego przez resort aktywów państwowych), trafiły informacje o tym, co składa się na cenę energii. Na ulotce można przeczytać, że 59 proc. ceny stanowi koszt uprawnień do emisji CO2, wynikający z polityki klimatycznej UE. Kolejne 8 proc. to koszty obowiązków OZE i efektywności energetycznej, wynikające także z unijnej polityki klimatycznej.


"W ulotce zabrakło natomiast informacji, że prąd w Polsce produkowany jest przede wszystkim z węgla, który jest jednym z najbardziej emisyjnych paliw w energetyce" - czytamy. Do sprawy odniósł się m.in. europoseł Radosław Sikorski.

"Niektórzy z Państwa dostają rachunki za prąd np. z Tauronu z informacją, że ceny są wyższe z winy UE. Proszę pamiętać, że pieniądze z zielonych certyfikatów nie idą do Brukseli lecz do polskiego budżetu. A winny jest rząd, który je przejadł, zamiast wydać na modernizację energetyki" - podaje na Twitterze. Jacek Sasin w wywiadzie przekonywał, że "mamy dzisiaj 70 proc. energii wytwarzanej z węgla, węgiel jest najtańszym paliwem, natomiast obłożony tak wysokimi opłatami staje się paliwem najdroższym".

– Dzisiaj jest konieczność szukania innych źródeł energii i to robimy. Orlen czy KGHM podpisują umowy partnerskie na pracę przy małych reaktorach jądrowych i to jest przyszłość – mówi Jacek Sasin.

Pakiet klimatyczny

Przypomnijmy, o tym, żr że Polska musi odrzucić unijny pakiet klimatyczny mówił w zeszłym tygodniu Zbigniew Ziobro. Minister sprawiedliwości napisał o "szaleńczej polityce" i znalazł pretekst, by uderzyć w Donalda Tuska.
"Polska musi odrzucić unijny pakiet klimatyczny, wtedy rachunki za prąd spadną o 60 proc.. Za szaleńczą politykę klimatyczną UE odpowiada Europejska Partia Ludowa, na czele której stoi Donald Tusk" – napisał Ziobro. Jak dodał minister sprawiedliwości, Solidarna Polska jest za racjonalną ochroną klimatu. "Pakietu ruiny nie chcemy!" – stwierdził.