Polacy bojkotują sieci, które zostały w Rosji. Spadki widać gołym okiem
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
PKO BP: bojkot sieci zostających w Rosji
Specjaliści PKO Banku Polskiego opublikowali w mediach społecznościowych ciekawe zestawienie. Wynika z niego, ze posiadacze kart instytucji zaczęli na zakupach mocno omijać sieci, które pozostały w Rosji.
Dwa wykresy porównują obroty przedsiębiorstw z tej samej branży. Dzielą je na te, które wycofały się z państwa i te, które zdecydowały się pozostać w Rosji. Nie podano jednak ani nazw sieci, ani branż, w których działają.
Pokazano na nich dane od początku 2022 r., a nie od startu agresji wojskowej. Poszczególne firmy zaczęły się wycofywać z kraju w rożnym czasie, konsumentom trochę czasu zajęła też zmiana przyzwyczajeń.
Warto się jednak skupić na prawym krańcu wykresu i dacie 20 marca. W obu przypadkach widać tam pogłębiającą się różnicę, a linie znacznie oddalają się od siebie na zysk firm, które wycofały się z kraju agresora.
W pierwszym przypadku obroty sieci która zerwała współpracę z Rosją wzrosła o 30 proc. w porównaniu z początkiem roku. Sieć pozostająca w Rosji poprawiła wyniki o skromniejsze 10 proc.
Drugi wykres obrazuje wzrost obrotów o ok. 10 proc. w przypadku sieci proukraińskiej i spadek o powyżej 10 proc. w przypadku sieci pozostającej w Rosji.
Presja działa – Renault wychodzi z Rosji
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, jeszcze na początku tygodnia koncern Renault zapewniał, iż wznawia produkcję w moskiewskich fabrykach. Po presji spółka zadecydowała jednak, że zawiesza produkcję w Rosji w trybie natychmiastowym. Rada Dyrektorów Grupy Renault spotkała się 23 marca i zdecydowała, że działalność Grupy Renault w zakładzie produkcyjnym w Moskwie zostaje zawieszona. Informacja została opublikowana na Twitterze.
"Jeśli chodzi o udziały w AVTOWAZ, Grupa Renault ocenia dostępne opcje, biorąc pod uwagę obecne otoczenie, działając odpowiedzialnie wobec 45 000 pracowników w Rosji"- czytamy.
Grupa Renault przypomniała jednocześnie, że już wdraża niezbędne środki w celu przestrzegania międzynarodowych sankcji.
W związku z podjętą decyzją firma musiała zrewidować swoje – zakładane na 2022 – prognozy finansowe. Marża operacyjna ma zmniejszyć się z ok. 4 do 3 proc., a operacyjne przepływy pieniężne nadal mają pozostać "dodatnie", chociaż niższe niż zakładany wcześniej 1 mld dol.