Ruble mile widziane. Te kraje biją się o turystów z Rosji

Krzysztof Sobiepan
10 lipca 2022, 13:06 • 1 minuta czytania
Po ataku na Ukrainę Rosja stała się krajem wzgardzonym przez prawie cały świat... ale czy na pewno? Jak się okazuje wiele popularnych destynacji wakacyjnych wręcz zabija się o turystów z kraju agresora i chętnie przyjmie ich ruble. Rosjanie nadal mogą liczyć na wakacje w tropikach i minimalne utrudnienia.
Stambuł nadal chętnie przyjmie ruble rosyjskich turystów Fot. Sha Dati/Xinhua News/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Rosjanie mogą jechać na wakacje

Rosjanie bez większego problemu mogą spędzić wakacje w ciepłych krajach mimo ogromu sankcji nałożonych na państwo po ataku na Ukrainę.


Między 1 czerwca a 31 sierpnia liczba rezerwacji biletów na lot z Rosji do Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) wzrosła o 84 proc. w porównaniu z 2019 r. – wynika z danych ForwardKeys.

Firma turystyczna wskazuje, że w przypadku Turcji zainteresowanie lotami podniosło się aż o 96 proc. Wyloty z Rosji do Bahrajnu wzrosły zaś o 122 proc. W Egipcie poprawa wyników to nadal niemałe 30 procent, a w przypadku Arabii Saudyjskiej – 16 proc.

PAP przypomina, że rezerwacje rosną lawinowo mimo ostrych sankcji nałożonych na Rosję. Obywatele kraju mają utrudnione loty komercyjne, a karty rosyjskich banków mogą być blokowane w systemach płatniczych innych krajów.

Jak się okazuje, zwykli Rosjanie mogą podróżować bez większego trudu, o ile nie są na liście sankcji personalnych. Mogą też w normalnym trybie ubiegać się o wizy turystyczne.

Obecnie trudno im może będzie polecieć bezpośrednio z Moskwy do Paryża czy Londynu. Ale wystarczy przesiadka w Stambule oraz wizy i już można wybrać się na wakacje do Europy Zachodniej, a nawet do USA.

Rosja została w dużej mierze odłączona od międzynarodowego systemu bankowego SWIFT. Państwo wprowadziło własny system obsługi kart MIR… i na niego też są już chętni. Kartami MIR można już zapłacić w dziewięciu krajach, m.in. w Egipcie, Turcji i Wietnamie. Sankcje? Jakie sankcje?

Egipskie ministerstwo turystyki wskazuje, że turyści z Rosji i Ukrainy stanowili nawet 40 proc. wszystkich wczasowiczów na krajowych plażach.

Drogie wakacje 2022

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w tym roku wakacje będą drogie i to nie tylko dla objętych sankcjami Rosjan.

Instytut Badań Rynku Turystycznego TravelDATA porównał w zestawieniu ceny wycieczek w wakacje 2022 z cenami, jakie trzeba było zapłacić za podobny wyjazd jeszcze w wakacje 2021 roku. Jak się okazuje – ceny przyprawiają o zawroty głowy nie gorzej niż udar słoneczny.

Wyjazd w sierpniu 2022 r. jest droższy średnio o 893 złote w porównaniu do zeszłego sezonu. Dużo gorzej robi się jednak, gdy spojrzymy na konkretne, popularne wśród Polaków kierunki wakacyjne.

Rekordy podwyżek po raz kolejny biją wyjazdy do Egiptu, na Synaj. W tym przypadku wzrost średniej ceny w ujęciu rok do roku to podwyżka o brawurowe 1271 złotych, czyli 50,3 proc. Za wypad do egipskiej Hurghady policzą nam zaś średnio o 1181 złotych więcej (czyli o 42,6 proc.)

Gdzieś pomiędzy uplasowały się koszty wyjazdów do Hiszpanii, na Teneryfę. W tym przypadku w rok cena podniosła się o 1206 zł, czyli o 28,9 proc.

Wakacje w Turcji także podrożały, lecz średnio o skromniejsze 969 złotych. W Grecji i na Wyspach Kanaryjskich wzrosty wyniosły odpowiednio 863 i 930 złotych.

Bułgaria po raz kolejny jest mekką dla osób szukających nieco tańszych wakacji. Tam wzrost roczny średniej ceny był najniższy wśród popularnych kierunków – o "tylko" 770 zł.

Na mniej popularnych kierunkach ceny też wzrosły. Eksperci wskazują na podwyżki rzędu: