Inflacja dała nam chwilę oddechu, ale dobrych wieści nie ma. Ceny i tak szaleją
- Inflacja CPI w listopadzie 2022 r. wyniosła 17,4 proc. rok do roku – wynika z szybkiego szacunku GUS
- Jest to spadek w porównaniu do października, kiedy inflacja sięgnęła 17,9 proc.
- Pełne dane o listopadowej inflacji poznamy 15 grudnia
Inflacja w listopadzie 2022
Nadszedł koniec miesiąca, a wraz z nim, jak co miesiąc, GUS przedstawił wstępny szacunek tempa, w jakim rosły ceny konsumpcyjne. Według Urzędu, w listopadzie 2022 r. wskaźnik inflacji CPI wyniósł 17,4 proc. Przypomnijmy, że w październiku inflacja w Polsce sięgnęła 17,9 proc. – w listopadzie wzrost cen lekko więc przyhamował. Wciąż jednak pozostaje on niebezpiecznie blisko 20 proc.
Według szybkiego szacunku ceny paliwa do prywatnych środków transportu wzrosły o 15,5 proc. rok do roku – natomiast w relacji do poprzedniego miesiąca spadły o 1,2 proc. Z kolei ceny nośników energii wzrosły o 36,8 proc. w porównaniu do listopada 2021 r. (w porównaniu z październikiem są niższe o symboliczne 0,1 proc.).
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły natomiast w porównaniu do listopada 2021 r. o 22,3 proc.; w porównaniu z październikiem 2022 r. jest to wzrost o 1,6 proc.
Średnia prognoz ekonomistów wskazywała, że listopadowa inflacja sięgnąć może 18 proc. Ostatecznie dane GUS przedstawi 15 grudnia.
Inflacja w innych krajach Europy
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w innych europejskich krajach inflacja w listopadzie wyhamowała. Federalny Urząd Statystyczny podał, że w mijającym miesiącu inflacja w Niemczech wyniosła 10 proc. To mniej niż w październiku, gdy ceny rok do roku rosły w tempie 10,4 proc. Co więcej, miesiąc do miesiąca ceny spadły o 0,5 proc.
Z kolei dobre wieści dla Hiszpanów podał tamtejszy urząd statystyczny. Inflacja w tym kraju spada, i to wyraźnie, na dodatek kolejny miesiąc z rzędu. Jeszcze w wakacje wskaźnik inflacji był dwucyfrowy, w listopadzie inflacja liczona rok do roku spadła do 6,8 proc.
Wcześniej spadki odnotowywano także w Estonii czy w Czechach, choć w obu tych krajach wiązało się to z wprowadzeniem różnego rodzaju programów antyinflacyjnych, podobnych do tych, co obowiązują jeszcze w Polsce.
RPP już nie walczy z inflacją?
Ostatnio Rada Polityki Pieniężnej (RPP) postanowiła "wstrzymać" zacieśnianie polityki pieniężnej. Potwierdzeniem tej strategii jest utrzymanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie zarówno w październiku, jak i w listopadzie 2022 r. Zdaniem jednego z członków RPP Ludwika Koteckiego, jest to znak, że RPP "się poddała" i "biernie oczekuje na cud".
Z kolei z najnowszego "Raportu o inflacji – listopad 2022 r." autorstwa NBP wynika, że jednocyfrową inflację zobaczymy dopiero za dwa lata. Bank centralny przewiduje, że przyszłym roku inflacja wyniesie 13,1 proc., a w 2024 r. - 5,9 proc. – Inflacja będzie wyższa, niż wskazuje najnowsza prognoza NBP – kontruje inna członkini RPP Joanna Tyrowicz.