Lepiej kup grzańca, choć cena cię zmrozi. Jarmarki świąteczne puszczają ludzi z torbami
- W okresie świątecznym nawet mniejsze miasta organizują jarmarki bożonarodzeniowe
- Stoiska pojawiają się zwykle w grudniu, a czasami już w listopadzie
- W tym roku słodycze, przekąski i ozdoby osiągnęły rekordowe ceny
Świąteczne jarmarki
Okres świąteczny, który przypada na miesiące listopad i grudzień, to czas, gdy w wielu miastach są organizowane jarmarki bożonarodzeniowe. Największe możemy zobaczyć oczywiście w głównych miastach Polski, a więc Warszawie, Krakowie i Wrocławiu.
Jednak ceny na jarmarkach z reguły są bardzo wysokie, a już na pewno w tym roku. Przyczyniły się do nich inflacja i kryzys energetyczny oraz problemy z importem niektórych produktów. Rodzina czteroosobowa może spodziewać się wydatku w wysokości 150-200 zł za jedzenie oraz atrakcje.
Ceny na świątecznych straganach zostały porównane dzięki danym z naszemiasto.pl, nto.pl, "Dziennika Łódzkiego", "Głosu Wielkopolski", "Gazety Krakowskiej", "Gazety Wrocławskiej" oraz "Dziennika Bałtyckiego".
Ceny produktów spożywczych
Kupujący nie zawsze zwracają uwagę na to, że w przypadku przekąsek i posiłków zazwyczaj podawane są ceny za 100 g lub 100 ml porcji, a nie za całą. Może się więc okazać, że przy zakupie szaszłyka w cenie 10 zł za 100 g ostatecznie zapłacimy 30 lub nawet 40 zł.
W Krakowie za grzańca trzeba zapłacić nawet 20 zł, w Warszawie za duży kubek damy 30 zł. Oscypek to przeważnie, w zależności od wielkości, od 5 do 10 zł. W przypadku dań obiadowych ceny prezentują się następująco. Porcja bigosu w Krakowie kosztuje 30 zł, w Warszawie za kiełbasę z grilla trzeba zapłacić 20 zł, a w Bydgoszczy można zjeść kapustę z gęsiną w cenie 50 zł za kilogram.
Ceny słodyczy na jarmarkach
W Szczecinie można skosztować cukrowej laseczki w cenie 9 zł lub kołacza z bitą śmietaną za 20 zł. W Łodzi można świętować "na bogato" i zjeść chatkę z piernika w cenie 150 zł. Gofr z bitą śmietaną kosztuje w Gdańsku 25 zł. We Wrocławiu też można zaszaleć i za watę cukrową zapłacić od 10 do 40 zł.
Ceny atrakcji na świątecznych straganach
Bożonarodzeniowy jarmark nie mógłby się odbyć bez mnóstwa świątecznych atrakcji.
I tak w Katowicach za przejażdżkę diabelskim młynem damy 25 zł. W Poznaniu w tej same cenie wsiądziemy na wenecką karuzelę, można też skusić się na jeden z dwóch symulatorów. Symulator lotu samolotem F-16 kosztuje 80 zł za 15 minut, sporo tańsze będą jednak sanie Mikołaja, bo ich cena to 15 zł. W Opolu zaledwie 10 zł zapłacimy za "latające renifery".
Ile kosztują ozdoby?
Na straganach nie mogło również zabraknąć świątecznych dekoracji. W Krakowie ceny ozdób są następujące: szpice kosztują ok. 30 zł, a za duże bombki damy aż 70 zł. Szacuje się, że w zeszłym roku ceny były o ok. 10 zł niższe. Czytaj także: Ruszyły jarmarki bożonarodzeniowe w polskich miastach. Ceny oszalały
Ceny na straganach w listopadzie
W innym artykule w INNPoland pisaliśmy o tym, jakie ceny dało się zauważyć na straganach w listopadzie. I tak porcja pierogów kosztowała 32 złote, pajda chleba ze smalcem i dodatkami 25 zł, a za gofra z dodatkami i polewą trzeba było zapłacić 35 zł. Takie ceny były w Krakowie, a sprawdziła je eska.pl.
Z kolei w Gdańsku porcja grochówki kosztowała 28 zł, a zapiekanka 22 zł. Szaszłyk kurczaka miał rekordową cenę 42 zł.
Czytaj także: https://innpoland.pl/184393,ceny-zywnosci-ile-polacy-zaplaca-za-wigilie