Ryanair odkrył karty, dokąd polecimy z lotniska Chopina. Na te wieści czekali podróżni
- W sezonie letnim Ryanair będzie latał z Warszawy
- Pasażerowie będą mogli wybrać się m.in. do Wiednia czy na Majorkę
- W jego ocenie lotnisko Warszawa-Modlin "ignoruje" Ryanair "z niezrozumiałych powodów"
Ryanair będzie startował z Warszawy. Tu polecimy latem
"Ryanair po czterech latach wraca na Lotnisko Chopina w Warszawie" – przekazały irlandzkie linie lotnicze w komunikacie. Ujawnił też siatkę połączeń na sezon letni.
I tak z Warszawy pasażerowie będą mieli do wyboru pięć nowych miejsc. – Z radością witamy na Lotnisku Chopin naszych nowych klientów planujących swoje letnie wakacje, z pięcioma nowymi trasami do Alicante, Majorki, Pafos, Brukseli i Wiednia – oznajmił Michał Kaczmarzyk z Ryanair, dyrektor linii czarterowych BUZZ.
Loty do Wiednia, Alicante i na Majorkę będą odbywały się cztery razy w tygodniu. Do Brukseli samoloty mają startować trzy razy w tygodniu, a do Pafos – raz.
W komunikacie Kaczmarzyk wyraził ubolewanie, że powrót na Lotnisko Chopina odbywa się "kosztem Warszawy–Modlin i regionu". – Z niezrozumiałych powodów, zarówno zarząd lotniska, jak i władze regionalne, ignorują Ryanair (największą linię lotniczą w Europie i Polsce) oraz odmawiają zaangażowania się w rozwój Lotniska Warszawa–Modlin – ocenił. Jego zdaniem Warszawa–Modlin "niepotrzebnie ryzykuje utratę miejsc pracy i połączeń w regionie".
Jak podkreślił, jeśli zarząd lotniska i udziałowcy, w tym władze lokalne, nie podejmą odpowiednich działań, "będą w przyszłości musieli wytłumaczyć mieszkańcom, dlaczego nie byli zainteresowani rozwojem lotniska i regionu". Zapewnił, że Ryanair będzie w dalszym ciągu prowadził ekspansję na tych lotniskach w Polsce i całej Europie, "którym zależy na zwiększeniu ruchu i które są w stanie zagwarantować niskie koszty".
Chopin był za drogi dla Ryanaira
Komunikat potwierdza wcześniejsze deklaracje Kaczmarzyka. W połowie stycznia przedstawiciel przewoźnika ujawnił, że Ryanair otrzymał kilka atrakcyjnych slotów i zamierza z nich skorzystać.
Wówczas tłumaczył, że powrót na Lotnisko Chopina wynika z faktu, iż stołeczny port stoi w połowie pusty.– Znaczenie przewoźników tradycyjnych, na których zawsze stawiał Chopin, wyraźnie zmalało w całej Europie, ograniczyli oni oferowanie i trwale zmniejszyli flotę – wskazał. Siatkę połączeń ograniczyły m.in. PLL LOT.
Tymczasem Lotnisko Chopina jest w stanie odprawiać 25–30 mln pasażerów w ciągu roku. W ocenie dyrektora "jest tam mnóstwo miejsca dla nowych tras i przewoźników". Wcześniej Ryanair zrezygnował ze stołecznego portu głównie z powodu wysokich kosztów obsługi pasażerów.
Ryanair liderem w Polsce
Dane Urzędu Lotnictwa Cywilnego wskazują, że w pierwszym półroczu 2022 r. Ryanair obsłużył ponad 5,8 mln pasażerów w polskich portach lotniczych w ruchu krajowym i międzynarodowym. To 39,93 proc. całego rynku, co plasuje irlandzkie linie lotnicze na pozycji lidera.
Druga lokata przypadła PLL LOT, który obsłużył ponad 3,4 mln pasażerów. Na trzecim miejscu znalazł się węgierski Wizz Air – prawie 3 mln podróżnych.
Czytaj także: https://innpoland.pl/187228,ile-kosztuja-bilety-ryanair-przewoznik-uruchamia-16-nowych-polaczen