Wysoka kara za zostawienie bagażu. Będziecie pilnować go jak oka w głowie
- 9 marca została przyjęta uchwała dotycząca przepisów obowiązujących w komunikacji miejskiej
- "Sprawcy określonych zachowań" nie mogli być karani ze względu na dotychczasowe brzmienie przepisów
- Jedną z nowych regulacji jest grzywna za zostawienie bagażu w metrze
Kara za zostawienie bagażu
9 marca radni z Warszawy przyjęli uchwałę w sprawie przepisów porządkowych, które obowiązują w miejskiej komunikacji. Polska Agencja Prasowa podała, że za zaostrzeniem przepisów było 52 radnych. Żaden nie był przeciw i żaden nie wstrzymał się od głosu.
Jedna z regulacji dotyczy zostawienia bagażu w metrze. Osoba, która to zrobi, będzie musiała zapłacić grzywnę do 500 zł. Jakie są pozostałe zasady?
Czytaj także: Warszawa 2050. 5 linii metra i 15 minut do każdej usługi. Obietnica Trzaskowskiego
Inne zakazy
Warszawscy radni zadecydowali, że w metrze pojawi się zakaz:
- pozostawiania również tych przedmiotów, które nie są bagażem;
- wchodzenia na dachy i części zewnętrzne pojazdów;
- wchodzenia do kabin sterowniczych i na wiaty przystankowe;
- korzystania z hulajnóg oraz wózków rowerowych.
Osoby, które dopuszczą się takich zachowań, będą karane naganą lub grzywną wynoszącą do 500 zł. Zmiany zaczną obowiązywać po upływie 14 dni od dnia, w którym zostaną ogłoszone w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego.
Zabrania się zachowań, które mogą wywołać awaryjne lub nieplanowane zatrzymanie pojazdu albo wymuszających zmianę wyznaczonej trasy.
Dlaczego wprowadzono uchwałę?
Do radnych z wnioskiem o nowelizację przepisów zwrócił się warszawski Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie. O tym, dlaczego wystosowano wniosek, opowiedział PAP rzecznik prasowy ZTM Tomasz Kunert.
Niestety, dość często mamy do czynienia z pozostawionymi bagażami, na przykład na stacjach metra, co na długi czas dezorganizuje funkcjonowanie podziemnej kolei i jest uciążliwe dla pasażerów. Każdy taki przedmiot musi być sprawdzony przez specjalistyczne służby, co wiąże się z zamknięciem stacji i zatrzymaniem ruchu oraz ewakuacją pasażerów. Po wprowadzeniu proponowanych zmian możliwe będzie sankcjonowanie określonych zachowań przez policję.
W uzasadnieniu uchwały podano, że nowe zasady są podyktowane tym, że "policja odstępuje od karania sprawców określonych zachowań, powołując się na fakt, że nie są one wprost wymienione w przepisach".
Bagaże z samolotu
O bagażach pisaliśmy również w innym artykule w INNPoland. W lutym zgubili je jednak nie pasażerowie, a... samolot, który je transportował. Był to lot z Kutaisi do Gdańska, którym podróżowało ok. 250 osób. Jak informowało Radio Gdańsk, o braku bagażu pasażerów poinformowano po wylądowaniu. Samolot był wtedy opóźniony o ponad dwie godziny.
– Ludzie byli wściekli, bo byli np. podróżni z Ostródy, którzy w bagażu mieli kluczyki od samochodu, a samochód stał na płatnym parkingu przy lotnisku. Musieli organizować sobie transport. Na lotnisku w Gdańsku kazano nam wypełnić druczki o zagubionych bagażach i to wszystko. Ja w bagażu mam rzeczy osobiste, jakieś pamiątki, suszone owoce. Nie wiem, czy one wrócą w całości. Pierwszy raz zdarzyła się taka sytuacja, że wszystkie bagaże zaginęły – cytuje wypowiedź jednego z pasażerów Radio Gdańsk. Linia Wizz Air wydała w tej sprawie oświadczenie.
Wizz Air potwierdza, że z przyczyn operacyjnych bagaże z lotu nr W61730 nie zostały zabrane na pokład samolotu. Linia dokłada wszelkich starań, aby dostarczyć bagaże następnym dostępnym lotem. Wizz Air szczerze przeprasza wszystkich pasażerów za zaistniałe niedogodności.