Posłanka PiS od lat zajmuje lokal komunalny. Na mieszkanie czekają trzy rodziny

Jak podaje Onet.pl, Anna Paluch, parlamentarzystka z listy PiS, już trzydzieści lat zajmuje mieszkanie komunalne. Lokal w Krościenku nad Dunajcem ma 38,3 m kw., a za miesięczny czynsz polityczka płaci 116,43 zł. Posłanka, w PiS od 2005 roku, zarabia około 25 tysięcy miesięcznie.

Mogłaby zwolnić, ale nie chce

Paluch może zwolnić mieszkanie jedynie dobrowolnie. Wedle aktualnych przepisów, miesięczny dochód osoby starającej się o mieszkanie komunalne to obecnie 3494 zł brutto. Przepisy jednak nie uwzględniają sytuacji, gdy dochody osoby bardzo wzrosną. 

Posłankę raczej stać na normalne mieszkanie. Pobiera jeszcze dietę i uposażenie poselskie oraz emeryturę.

Mieszkanie komunalne

Gminny lokal mieszkaniowy znajduje się w centrum miejscowości. Na mieszkanie czekają trzy ubogie rodziny. Sytuacja jest oburzająca dla sąsiadów. Jak informuje Onet.pl, są przesłanki, że Paluch buduje własny dom. Nowe lokum ma być warte już 600 tys. złotych.

Posłowi wolno więcej?

O wydatkach posłów i nabywaniu cennych przedmiotów za grosze, pisał u nas Paweł Orlikowski.

Jeden z przywilejów posłanek i posłów, wprowadzony w tej kadencji Sejmu po raz pierwszy, to możliwość odkupienia sprzętów zakupionych za pieniądze podatników do ich biur poselskich. Z racji, że koniec kadencji tuż-tuż, wielkimi krokami nadchodzi też czas rozliczenia się z tego, co zostało zakupione. Ryczałt na prowadzenie biura poselskiego wynosi 19 tysięcy złotych miesięcznie.