Polska chce zorganizować Igrzyska Olimpijskie. Jest jasne stanowisko Dudy

Maria Glinka
27 września 2023, 13:42 • 1 minuta czytania
Prezydent Andrzej Duda ogłosił, że Polska będzie ubiegać się o organizację Letnich Igrzysk Olimpijskich w 2036 r. Jego zdaniem dzięki CPK i sieci połączeń drogowych "powinniśmy być gotowi", aby podjąć się tego wyzwania. Zapadła także ostateczna decyzja, że to nasz kraj będzie gospodarzem innego ważnego wydarzenia sportowego.
Polska zamierza kandydować o miano gospodarza Letnich Igrzysk Olimpijskich w 2036 r. Fot. Mateusz Kotowicz/Reporter/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Polska ma chrapkę na letnie Igrzyska. "Powinniśmy być gotowi"

Podczas II Europejskiego Kongresu Sportu i Turystyki prezydent Andrzej Duda oraz minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk ujawnili ambitne plany na kolejne lata.


– Jest naszą ambicją i zamiarem, by rozpocząć starania o Letnie Igrzyska Olimpijskie w naszym kraju w 2036 r. – oznajmił Duda.

– Rozwój naszego kraju następuje dynamicznie. Jesteśmy przekonani, że do 2036 r. będziemy mieli CPK i sieć połączeń drogowych. Pod względem infrastrukturalnym powinniśmy być zatem gotowi do realizacji takiego przedsięwzięcia – dodał prezydent.

Na Twitterze już pojawiło się oficjalne potwierdzenie, że Polska będzie starała się o miano gospodarza tej prestiżowej imprezy.

"Co jeszcze wymyślicie żeby zdobyć wyborców?", "Bo nie ma na co pieniędzy w kraju wydawać" – czytamy wśród komentarzy pod wpisem Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Igrzyska w Tokio pochłonęły 65 mld zł

Organizacja Igrzysk Olimpijskich to nie tylko ogromne wyzwanie logistyczne, lecz także spory wydatek. Jak donosi "Rzeczpospolita", koszt organizacji poprzednich zawodów tej rangi w Tokio. sięgnął ponad 15 mld dolarów (około 65 mld zł) i był dwa razy większych od pierwotnych planów.

Ostatnie igrzyska były jednak wyjątkowe, ponieważ z powodu pandemii przełożono je o rok (z 2020 r. na 2021 r.). Same koszty związane ze środkami bezpieczeństwa pochłonęły 3 mld dolarów.

Dla porównania "Daily Mail" podaje, że Australia przeznaczyła na igrzyska w Sydney w 2000 r. 1,37 proc. PKB (5,7 mld dolarów). Z kolei Grecja zapłaciła za imprezę w Atenach w 2004 r. 1,58 proc. PKB (3,3 mld dolarów). Hiszpania, która była gospodarzem igrzysk organizowanych w Barcelonie w 1992 r., wydała 1,76 proc. PKB (11,1 mld dolarów).

Polska gospodarzem Mistrzostw Świata w siatkówce

Środa przynosi także ważne informacje dla fanów siatkówki. – Mogę uroczyście zapowiedzieć, że Mistrzostwa Świata w Piłce Siatkowej w 2027 r. odbędą się w Polsce – przekazał premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Zakopanem.

Jak dodał, to "znakomita wiadomość dla wszystkich fanów sportu". – W szczególności fenomenalna postawa naszych siatkarzy, siatkarek, naszych kibiców spowodowała, że znowu uzyskaliśmy możliwość realizacji tej imprezy, która ma rangę najwyższą, rangę światową – ocenił szef rządu.

Będzie to już trzeci siatkarski turniej tej rangi, który zorganizuje Polska. Pierwszy mundial odbył się w naszym kraju w 2014 r., a drugi - w 2022 r. (po odebraniu Rosji praw gospodarza w związku z wojną w Ukrainie).

Tyle Polska wydała na Igrzyska Europejskie

Przypomnijmy, że w tym roku Polska zorganizowała Igrzyska Europejskie. To siostrzana impreza sportowa, ale o zdecydowanie mniejszym zasięgu i prestiżu. Gospodarzami poprzednich edycji były Azerbejdżan i Białoruś.

Impreza wystartowała 21 czerwca w Krakowie, a politycy PiS zostali wygwizdani podczas ceremonii otwarcia. Szczególnie brutalnie został potraktowany Jacek Sasin, bądź co bądź... sponsor tego wydarzenia, od nazwiska którego pochodzi jego potoczna nazwa ("igrzyska Sasina" lub "Sasinalia").

Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, na organizację Igrzysk Europejskich Polska przeznaczyła 2 mld zł. Z tej sumy mniej więcej 3/4 to inwestycje, 500 mln zł pochłonęła bezpośrednia organizacja. To i tak niewiele, bo Azerbejdżan na organizację pierwszych igrzysk wydał aż 6,5 mld dolarów.

Choć igrzyska Sasina skończyły się już kilka miesięcy temu, to spółka Igrzyska Europejskie 2023, która je organizowała, dalej działa. Tworzą ją przedstawiciele Ministerstwa Sportu, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego i miasta Kraków.

Co więcej, jak już pisaliśmy w INNPoland.pl, spółka Igrzyska Europejskie 2023 wydaje około 1 mln zł miesięcznie na pensje prawie setki pracowników. Na jej czele stoi Marcin Nowak, który został prezesem 17 maja 2022 r. i – jak wynika z jego oświadczenia majątkowego – w ciągu siedmiu miesięcy zarobił w spółce blisko 200 tys. zł, co daje 28,5 tys. zł miesięcznie.