Dla kogo Bezpieczny Kredyt 2 proc., a dla kogo wynajem? Tu jest najdrożej

Sebastian Luc-Lepianka
30 października 2023, 16:24 • 1 minuta czytania
Kolejki po Bezpieczny Kredyt 2 proc. się nie kończą. Dużo wniosków mają składać osoby najmujące mieszkania. Czy jest to jednak opłacalne? Znamy wyniki z raportu portalu GetHome.pl
Komu opłaca się wynajem, a komu BK 2 proc.? Fot. Paweł Wodzyński/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Od lipca do połowy października po Bezpieczny Kredyt 2 proc. zgłosiło się ponad 62,9 tys. chętnych, jak podaje Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Z tego blisko 27,7 tys. ma już w rękach pozytywną decyzję banku, a z tygodnia na tydzień na przybywać ok. 3 tys. podpisanych umów.


Ze względu na budżetową dopłatę i nietypową formułę, BK 2 proc. cały czas przyciąga chętnych, bo rata takiego kredytu może być tańsza od najmu.

Bezpieczny Kredyt 2 proc. vs. czynsz

W tabeli udostępnionej nam przez GetHome.pl widzimy przeciętne koszty najmu mieszkań w październiku 2023 roku, za kawalerki i lokale dwupokojowe. Najdrożej w obu wypadkach wypada Warszawa, z kwotą 3005 złotych za kawalerkę i 4337 złotych za większe mieszkanie.

Ekspert GetHome.pl zwraca uwagę, że odpowiednikiem czynszu, który trafia do kieszeni właściciela mieszkania, są odsetki, czyli zarobek banku.  Średnia kwota Bezpiecznego Kredytu 2 proc. to obecnie niespełna 400 tys. zł. Przy założeniu, że spłata potrwa 25 lat, pierwsza rata wyniesie 2 tys. zł. Odsetki to tylko niespełna 700 zł. 

– W tej sytuacji najem mieszkania kompletnie się nie opłaca. W największych  miastach nie znajdzie się mieszkania z miesięcznym czynszem rynkowym na poziomie 700 zł. Za taką kwotę trudno byłoby znaleźć stancję – komentuje Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl

BK 2 proc. spłacany będzie przez 10 lat dopłat do kredytu, w formule malejących rat kapitałowo-odsetkowych. Do uzyskania takiego kredytu również nie potrzeba wkładu własnego.

Co z wynajmującymi?

Kalkulacje kosztów wypadają niekorzystnie dla właścicieli nieruchomości pod wynajem, ale raport uspokaja, że kryzys im nie grozi. Najbezpieczniejsze są większe metropolie, gdzie przybywa najemców ze względu na migrację zarobkową. Ważnymi klientami są też młodzi stawiający pierwsze kroki na rynku pracy. Kredyty, umożliwiające im zakup pierwszego własnego M, są dla nich niedostępne. 

– Nawet jeśli własne mieszkanie jest tam na wyciągnięcie ręki, to część młodych świadomie wybierze najem w lokalizacji, w której zakup własnego lokum jest poza ich zasięgiem finansowym – mówi Marek Wielgo. 

Jest też problem ze zbyt dużym popytem na Bezpieczny Kredyt 2 proc., o czym informowaliśmy na INNPoland. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że oferta mieszkań do 400 tys. zł szybko się kurczy, bo kupują je nie tylko beneficjenci rządowego programu. Do tego zastraszająco rosną ceny mieszkań.

Ekspert dodaje, że Bezpieczny Kredyt 2 proc. działa także na korzyść najemców. Wedle raportu popularność programu przyczyniła się do wyhamowania oraz spadków przeciętnego kosztu najmu mieszkań w całej Polsce. Wyjątkiem jest Warszawa, gdzie  w październiku koszt wynajmu mieszkań jest wyższy o ok. 2 proc. w porównaniu do cen z sierpnia.

Patrząc po innych źródłach widać jednak, że spadki cen są wyjątkowe, a ogólnie odczuwamy podwyżki czynszu, o czym pisaliśmy na INNPoland.

– Z danych Eurostatu wynika, że od stycznia 2021 r. do sierpnia 2023 r. koszty utrzymania mieszkań wzrosły w Polsce o 46 proc. W przypadku przeciętnego mieszkania dwupokojowego możemy więc mówić o średnim wzroście opłat administracyjnych na poziomie 200–400 zł miesięcznie – wskazuje w rozmowie z INNPoland.pl Bartosz Turek, główny analityk HREiT Investments.

Czytaj także: https://innpoland.pl/199636,czynsze-w-2024-r-wzrosna-polacy-juz-dostaja-pisma-od-spoldzielni