Rodzice mają już niewiele czasu, aby złożyć wniosek o podwyższony zasiłek macierzyński. Termin składania dokumentów upływa w środę 17 maja. Niektórzy mogą zyskać setki, a inni nawet tysiące złotych.
Końcówka ubiegłego miesiąca przyniosła ogromną rewolucję dla rodziców. 26 kwietnia 2023 r. zaczęła obowiązywać kolejna duża nowelizacja Kodeksu pracy, która wprowadziła m.in. nowy wymiar urlopów rodzicielskich. Jednak to nie jedyne zmiany.
Obecnie zasiłek macierzyński jest wyższy i wynosi 100 proc. podstawy wymiaru zasiłku za okres urlopu macierzyńskiego i 70 proc. podstawy wymiaru za okres urlopu rodzicielskiego.
Z kolei jeśli matka, która jest ubezpieczona, przedstawi długi wniosek o zasiłek macierzyński w ciągu 21 dni od porodu lub przyjęcia dziecka na wychowanie, to może liczyć na świadczenie wysokości 81,5 proc. wymiaru za cały okres jego pobierania.
W przypadku 9 tygodni urlopu, których nie można przenieść na drugiego rodzica, zasiłek macierzyński opiewa na 70 proc. podstawy zasiłku.
Jest jednak jeszcze szansa, aby ubiegać się o podwyższony zasiłek macierzyński ustalony na podstawie nowych przepisów. Taki wniosek należy przekazać płatnikowi zasiłku, którym są: pracodawca, zleceniodawca lub bezpośrednio ZUS.
W związku z tym są różne drogi składania dokumentów. Jak tłumaczy, cytowany przez bankier.pl, rzecznik ZUS Paweł Żebrowski, "jeśli zasiłek wypłaca nam pracodawca lub zleceniodawca, to wniosek powinien być złożony w formie pisemnej".
Z kolei w sytuacji, gdy płatnikiem jest ZUS, wniosek można złożyć również w formie elektronicznej. Do dyspozycji rodziców pozostaje Platforma Usług Elektronicznych (PUE) ZUS, gdzie należy wypełnić i wysłać formularz POG.
Czas wysyłania wniosków upływa w środę 17 maja. Po tej dacie nie będzie można się ubiegać o wyższy zasiłek macierzyński.
"Fakt" wyliczył, ile można zyskać, składając wniosek o przeliczenie świadczenia. Jeśli matka zdecyduje się pobierać zasiłek w równej wysokości (czyli po zmianach – 81,5 proc.), to przy pensji rzędu 3 tys. zł brutto zyska dodatkowe 130 zł. Jeśli zarabia 5 tys. zł brutto, jej świadczenie będzie wyższe o 320 zł.
Zdecydowanie większy zysk zanotują matki, które najpierw pobierają zasiłek macierzyński, a potem zasiłek rodzicielski. W przypadku wynagrodzenia rzędu 3 tys. zł brutto zysk w czasie urlopu rodzicielskiego wyniesie 1295 zł. Z kolei matki, które zarabiają 5 tys. zł brutto, otrzymają dodatkowo aż 2155 zł.
W nowelizacji Kodeksu pracy pojawiło się też wiele nowości dla pracowników–ojców. Jedną z najpoważniejszych zmian jest rozszerzenie urlopu rodzicielskiego o 9 tygodni.
– Wymiar urlopu rodzicielskiego, który jest udzielany w celu sprawowania opieki nad dzieckiem, w przypadku urodzenia jednego dziecka może wynieść aż do 41 tygodni, zamiast dotychczasowych 32 – tłumaczyła w rozmowie z INNPoland.pl adwokat Monika Politowska–Bar z Kancelarii Kochański & Partners.
Ten okres nie podlega przeniesieniu na drugiego rodzica. Zatem ojciec nie może przenieść 9 tygodni z urlopu rodzicielskiego na matkę – i odwrotnie.
Ojcowie mogą nadal korzystać też z "tacierzyńskiego". Do tej pory każdy z nich miał 2 tygodnie urlopu ojcowskiego, z którego mógł skorzystać do ukończenia przez dziecko 24. miesiąca życia. Nowelizacja skraca ten czas o połowę (do 12 miesięcy) i wskazuje, że celem urlopu jest "sprawowanie opieki nad dzieckiem".