Niektórzy seniorzy mogą liczyć na świąteczny prezent od ZUS. Część emerytur zostanie bowiem wypłacona jeszcze przed Wigilią. Natomiast jedna grupa emerytów otrzyma aż dwa świadczenia w grudniu.
25 grudnia obchodzimy Boże Narodzenie i jest to dzień ustawowo wolny od pracy. To także dzień, w którym część emerytów otrzymuje swoje świadczenia. Jednak seniorzy nie muszą martwić się, że pieniądze dotrą do nich z opóźnieniem.
ZUS poinformował na platformie X (dawniej Twitter), że 19 grudnia przekazał Poczcie Polskiej emerytury i renty, których termin wypłaty przypada na 25 grudnia. "Przelewy świadczeń do banków trafią natomiast 21 grudnia" – czytamy we wpisie.
Dzięki temu wszyscy emeryci otrzymają swoje świadczenia jeszcze przed świętami.
W najlepszej sytuacji są z kolei osoby, których wypłata emerytur przypada 1. dnia każdego miesiąca. To właśnie dla nich kalendarz jest bardzo korzystny.
Grudniową emeryturę otrzymali zgodnie z planem, ponieważ 1 grudnia 2023 r. wypadał w piątek. Jednak jeszcze w tym roku dostaną także styczniową emeryturę. 22 grudnia ZUS przekaże środki Poczcie Polskiej, a 28 grudnia trafią one do banków.
W trakcie ekspresowych prac nad budżetem na przyszły rok nowy rząd Koalicji 15 października rozwiał wszelkie wątpliwości dotyczące senioralnych dodatków. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, premier Donald Tusk zapewnił, że "800 plus będzie, są na to pieniądze w budżecie, trzynastka i czternastka będzie".
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2024 zaplanowano na czwartek 21 grudnia 2023 r.
Z ustaleń RMF FM wynika, że większość sejmowa zgadza się co do tego, że trzynastki i czternastki trzeba utrzymać przez najbliższe dwa lata. Niewykluczone, że taki termin graniczny zostanie przyjęty z uwagi na wybory (samorządowe, do Parlamentu Europejskiego i prezydenckie). Dziennikarze wskazują, że przed głosowaniami nowa większość nie ruszy senioralnych dodatków.
Jak już pisaliśmy w INNPoland.pl, losy trzynastek i czternastek po 2025 r. będą zależały od sytuacji budżetowej. Ryszard Petru (Polska 2050), który jest przewodniczącym sejmowej komisji gospodarki, proponuje, aby zamiast "prezentów" wprowadzić "na stałe jednorazową podwyżkę".
W projekcie ustawy budżetowej na 2024 r. pojawiła się także głośna obietnica Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Premier poinformował podczas wtorkowej konferencji prasowej, że "będzie podwójna waloryzacja emerytur, o ile inflacja przekroczy 5 proc.".
– Są na to pieniądze w budżecie. To nie jest łatwe zadanie, ale słowo musi coś znaczyć – stwierdził Tusk. Druga waloryzacja emerytur i rent miałaby zostać przeprowadzona we wrześniu, gdy znane będą dane o wzroście cen za pierwsze półrocze danego roku.