
"Koniec z pułapkami w zapisach. Konsument bez prawnika nie ma szans" – napisał na mediach społecznościowych Rafał Brzoska. Do pakietu deregulacji trafił postulat, który miał przyjść z zewnątrz: ujednolicone umowy o kredyt hipoteczny. Z tym że nie jest to ani deregulacja, a dookoła pomysłu jest mnóstwo pytań i wątpliwości.
Propozycje Brzoski do umów o hipotekę
Postulowany jest jednolity wzór umowy, który miałby zostać zapisany w ustawie o kredyt hipoteczny. W ten sposób przedsiębiorca chce uniemożliwić stosowanie tzw. klauzul abuzywnych, które działają na niekorzyść kredytobiorcy.
Z tym że nie będzie obowiązujący – czyli niby wzór umowy, ale nikt nie musi z niego korzystać. A tak poza tym, to... wcale nie wzór? Nic dziwnego, że na przedsiębiorcę padła lawina pytań.
To jak to ma działać?
Brzoska pod swoim postem opisał szczegóły pomysłu w punktach:
Co to zmieni, skoro banki nie będą zobowiązane do stosowania się do tego wzoru umowy? W komentarzach pod wpisem Brzoski wypowiedziała się prawniczka Ewa Kotecka, wskazując, że z jej zawodowej perspektywy oszczędzi to wiele godzin na ustalaniu oczekiwań banków i wyjaśnianiu ich klientom.
Zobacz także
"Ustandaryzowana umowa pozwoli klientom lepiej zrozumieć swoje prawa i obowiązki, a także łatwiej porównywać oferty różnych banków. Transparentność to podstawa zaufania" – pisze Rafał Brzoska.