Osobowość ma wpływ na zarobki. Na byciu miłym facetem nie zbijesz majątku

Patrycja Wszeborowska
Twoja pensja zależy od poziomu twojego wykształcenia i doświadczenia, zgadza się? Owszem, lecz jest jedno „ale”. W rzeczywistości dość duży wpływ na to, ile zarabiasz, ma twoja osobowość. Potwierdzają to badania, które razem tworzą swoisty zestaw cech charakteru, sprawiający, że niektórzy z nas są bardziej predysponowani do otrzymania podwyżki.
Badania, dotyczące wpływu osobowości na wysokość pensji, są bezlitosne. Na byciu miłym gościem nie zbijesz kokosów. Fot. materiały prasowe Lucifer
Bądź ekstrawertyczny, sumienny i... niemiły
Prof. Mirian Gensowski z University of Copenhagen, opierając się na kilkudziesięcioletnich badaniach psychologicznych Terman, zbadała związek między cechami osobowości a wysokością zarobków wśród mężczyzn. Zgodnie z jej obserwacjami osobowość na początku kariery nie ma żadnego wpływu na pensję, lecz zmienia się to, gdy mężczyźni dobijają do 30-stki.

Wtedy zaczyna pojawiać się pewna luka, która przybiera na sile dekadę później. Okazuje się, że mężczyźni w przedziale wiekowym 40-60 lat, którzy są bardziej sumienni i ekstrawertyczni, a przy tym mniej mili i ugodowi, czerpią na tym korzyści majątkowe. Dzięki swoim cechom osobowości potrafią zarobić o 10-20 tys. dolarów więcej rocznie, niż ci, którym tych cech brakuje.


Co więcej, wystarczy mieć jedynie jedną z „przedsiębiorczych” cech, by już być finansowo do przodu przed kolegami. Dwóch mężczyzn, którzy w wynikach w kwestionariuszu nie różnią się żadną cechą z wyjątkiem ekstrawersji, będzie zarabiało różnie. Człowiek ekstrawertyczny zarobi w ciągu życia nawet 600 tys. dolarów więcej niż jego introwertyczny rówieśnik.

Ciekawi fakt, że przyjaźni i pomocni mężczyźni zarabiają znacznie mniej, niż ci mało przyjacielscy. Człowiek określany jako bardzo miły średnio zarobi o 270 tys. dolarów mniej w ciągu całej swojej kariery zawodowej niż jego mniej przyjemny współpracownik. W badaniu małe znaczenie przy określaniu pensji okazały się mieć różnice w stabilności emocjonalnej i otwartości na doświadczenie.

– Możliwe, że osoby, które są oceniane jako miłe, mogą być odbierane jako ugodowe, nastawione na kompromis i niepotrafiące stawiać swoich granic. Negocjując warunki zatrudnienia mogą nie być stanowcze, bo będą obawiały się kogoś urazić czy stracić czyjąś sympatię. Może to mieć związek z dążeniem do kompromisu, kosztem własnego "ja" – zauważa w rozmowie z INNPoland.pl dr Kaja Prystupa-Rządca, ekspertka w dziedzinie zarządzania z Akademii Leona Koźmińskiego.

Asertywność popłaca
Podobnych danych dostarczyły badania przeprowadzone przez Truity, firmę tworzącą testy osobowości online, które oparły się na 16 typach osobowości Myersa i Briggsa. Okazało się, że średni dochód dla każdego z typów dramatycznie się różni, zwłaszcza w obszarze ekstrawersji i introwersji.

Ludzie o typie osobowości ENTJ, nazywanym „Dowódcą”, średnio zarabiali rocznie 59 993 dolary. Są to osoby ekstrawertyczne, asertywne, lubiące wyzwania, nastawione na cel, zdystansowane od swoich emocji. Z kolei typ osobowości INFP, zwany „Pośrednikiem”, średnio osiąga dochód na poziomie ledwie 33 736 dolarów rocznie. Jest to typ introwertywny z przewagą uczuć, intuicyjny, obserwujący, którego działania nastawione są na wnętrze.

Oczywiście nie tylko cechy psychiczne decydują o naszych zarobkach. Ogromny wpływ na to, ile zarabiamy, ma również pochodzenie, poziom wykształcenia czy kapitał społeczny, z którym przychodzimy na świat. Badania „Personality and the Gender Wage Gap” z 2015 roku, przeprowadzone przez Ellen Nyhus i Empara Ponsa wskazują, że nasze zarobki są ściśle skorelowane z tym, ile zarabiali nasi rodzice. Chcąc nie chcąc, najprawdopodobniej będziemy zarabiali na podobnym poziomie.

Pomóż naturze
Na szczęście istnieje szansa, by trochę pomóc naturze czy niezależnym od nas czynnikom i nauczyć się umiejętności, które mogą nam pomóc w negocjowaniu wyższych zarobków. To aspekty miękkie i interpersonalne, takie jak komunikacja czy asertywność, które najłatwiej wyćwiczyć w kontaktach z ludźmi na dedykowanych kursach.

– Na poziom pensji i możliwość otrzymywania awansów wpływa pewien poziom asertywności. Osoby, które są w stanie wynegocjować wyższą pensję, znają swoją wartość, mają wysoką samoocenę, która w połączeniu z asertywnością i umiejętnością stawiania granic, sprawia, że jesteśmy w stanie lepiej ocenić naszą pracę, dzięki czemu domagamy się uznania tej wartości przez nasze otoczenie – tłumaczy dr Prystupa-Rządca.

Według ekspertki ważne są również umiejętności kontaktów społecznych, gdyż osoby, które potrafią się lepiej komunikować na zewnątrz i wyrażać swoje myśli, są również wyżej oceniane przez przełożonych.