Oto 5 najbardziej opłacalnych kierunków. Po tych studiach zarobisz najwięcej

Aleksandra Jaworska
Ruszył rok akademicki 2021/22, który dla wielu z nas może okazać się wstępem do przyszłej kariery zawodowej. Niektóre wydziały stwarzają lepsze od innych perspektywy dla młodych, szczególnie jeżeli chodzi o zarobki. Oto 5 kierunków, których absolwenci mogą najszybciej uzyskać wysokie dochody.
Po niektórych kierunkach można całkiem dobrze zarobić (fot. 123rf.com/bignai)

Zawody, które gwarantują dobrą pensję

Według danych GUS, przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu 2021 roku wyniosło 5 843,75 złotych. Istnieją jednak kierunki studiów, które już na starcie mogą zapewnić nam nawet dwa razy wyższą pensję. Ich zestawienie powstało z pomocą danych z ogólnopolskiego systemu monitorowania Ekonomicznych Losów Absolwentów szkół wyższych.

Bezkonkurencyjna znów okazała się informatyka. Absolwenci tego kierunku na Uniwersytecie Jagiellońskim osiągają po wejściu na rynek pracy stawkę 12 tys. złotych brutto. Po ukończeniu studiów na innych uniwersytetach zarobki sięgają średnio 9 tys. złotych.
Branża IT mocno się rozwija i nic nie wskazuje na to, by w najbliższych latach miało się to zmienić. Studenci, którzy decydują się na ten kierunek mają też wiele możliwości rozwoju. Mogą wybrać programowanie, tworzenie gier czy aplikacji, często też firmy wyłapują najlepszych już na pierwszych latach studiów – komentuje Krzysztof Inglot, Prezes Zarządu Personnel Service S.A.


Drugim najbardziej dochodowym kierunkiem studiów jest górnictwo i geologia. Studenci, którzy ukończyli ten kierunek na Politechnice Wrocławskiej zarabiają nawet 9,5 tys. złotych miesięcznie. Podium zamyka teleinformatyka, której absolwenci po Akademii Górniczo-Hutniczej otrzymują pensje sięgające 8,5 tys. złotych.

Eksperci wskazują, że im bardziej przyszłościowe zawody, tym lepszych zarobków można się spodziewać. Analitycy danych po Szkole Głównej Handlowej zarabiają ponad 8 tys. złotych miesięcznie, podobnie jak absolwenci robotyki po Politechnice Warszawskiej czy Akademii Górniczo-Hutniczej.

– Wybierając kierunek studiów zawsze warto wziąć pod uwagę dwa czynniki. Pierwszy i najważniejszy to nasze pasje i zainteresowania. Warto jednak dodatkowo spojrzeć na trendy na rynku pracy, na rozwijające się sektory, perspektywiczne kierunki. Jeżeli postawimy na obszar, który w najbliższych dziesięciu latach będzie się rozwijał, unikniemy ryzyka trudności w znalezieniu pracy po ukończeniu studiów – przypomina Krzysztof Inglot.

Wysokie zarobki, niewiele stresu

Wysokie zarobki wiążą się często z równie wysokim poziomem stresu. Gdyby zestawić dane o zarobkach i dane o poziomie odczuwanego na co dzień stresu, mogłoby się okazać, że we współczesnym świecie znajdują się jednak oazy dobrze płatnego świętego spokoju. I nie trzeba wcale pilnować rafy koralowej gdzieś na Pacyfiku.

Z tego przynajmniej założenia wychodzą Amerykanie. To za Atlantykiem przeprowadzono prostą statystyczną pracę: dane o zarobkach z US Bureau of Labor Statistics zestawiono z bazą danych Occupational Information Network (O*NET) prowadzoną przez Departament Pracy.

Ze wspomnianego zestawienia wynika, że doskonałym miejscem pracy mogą być zawody związane z opieką zdrowotną – o ile da się w nich pracować w prywatnych placówkach. Dlatego świetnie radzą sobie audiolodzy (specjaliści w dziedzinie leczenia zaburzeń słuchu) i optymetryści (specjaliści w dziedzinie mierzenia zaburzeń, chorób i wad wzroku), zarabiający – w przeliczeniu na złotówki – od 280 do 400 tysięcy złotych rocznie.
Czytaj także: Coraz mniej osób chce studiować. Absolwenci planują zarabiać 10 tys. zł na rękę

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl