Popularna przekąska wraca do Biedronki. Wiemy, czemu tak długo jej nie było
- Negocjacje między PepsiCo i Biedronką trwały prawie rok
- Przedmiotem rozmów była sprzedaż popularnych chipsów Lay's
- Ostatecznie przekąska wróci do marketów już 22 grudnia 2022 r.
Chipsy Lay's wracają do Biedronki
Przedsiębiorstwo PepsiCo kojarzymy przede wszystkim z napojami coca-cola oraz pepsi, ale tym razem mowa o innym, równie popularnym produkcie firmy. Jak informuje Portal Spożywczy, ze względu na zakończenie współpracy w sklepie Biedronka nie można było kupić chipsów Lay's.
Ostatecznie po rocznych negocjacjach udało się dojść do porozumienia i przekąska wróci do sieci marketów już niebawem. Ze świątecznej gazetki Biedronki wynika, że klienci kupią Lay's już 22 grudnia 2022 r. Sklep nie wykorzystał jednak tej okazji w celach marketingowych, poprzestał na dodaniu chipsów do gazetki papierowej oraz w wersji internetowej.
Dlaczego w Biedronce nie było Lay's?
Do sporu między firmami doszło ze względu na ceny; dyskont chciał proponować konsumentów jak najniższe, natomiast PepsiCo zależało na wysokim zarobku, co nie pozwalało takich utrzymać. Inflacja oraz rosnące koszty wymusiły wstrzymanie dostaw do czasu, gdy przedsiębiorstwa osiągną kompromis.
Klienci Biedronki zastanawiają się też, ile będzie kosztowała przekąska. Ze świątecznej gazetki sklepu wynika, że jedno opakowanie to cena 6,99 zł. Gramatura będzie dość duża, bo paczka Lay's Oven Baked ma 200 g, a klasyczna 215 g.
Jakie Lay's będą dostępne?
W jakich smakach będą dostępne chipsy? Na sklepowych półkach pojawią się wersje klasyczne, a więc zielona cebulka, solone i paprykowe. Dodatkowo PepsiCo wprowadzi Lay's Oven Baked o smaku grillowanej papryki, jogurtu z ziołami oraz solone.
Czytaj także: Producent Pepsi pod ostrzałem. Pod adresem firmy padły absurdalne oskarżenia. Koncern stanowczo zaprzecza
Konflikt Lindt i Lidla
Swego czasu o wiele poważniejszy konflikt pojawił się między Lidlem a marką Lindt & Sprüngli, o czym pisaliśmy w innym artykule w INNPoland. W okolicy Wielkanocy większość sklepów wprowadzała do oferty czekoladowe króliki, ale tę możliwość odebrano sieci Lidl. Decyzja zapadła po rozprawie w sądzie, a sprawę skierował do niego właśnie Lindt & Sprüngli.
Spółka wniosła oskarżenie o to, że sieć sklepów kopiuje jej produkt razem z opakowaniem: czekoladowego zająca w złotym opakowaniu i z dzwoneczkiem na szyi. Słodycze miały być na tyle charakterystyczne i rozpoznawalne, że społeczeństwo od razu kojarzyło je z marką Lindta, choć w rzeczywistości kupowało "podróbkę".
Po przegranej w sądzie Lidl otrzymał zakaz produkowania i wprowadzania do sprzedaży tego produktu, zobowiązano go także do zniszczenia już powstałych partii.
Czytaj także: https://innpoland.pl/184729,erobot-w-carrefourze-kerfus