Lekarz rekordzista wystawił 429 tys. recept w ciągu roku. Mógł zarobić fortunę. Jak to możliwe?
Lekarz rekordzista wystawia receptę co dwie minuty
"Dziennik Gazeta Prawna" postanowił sprawdzić, ile recept w ciągu roku są w stanie wystawiać lekarze. Z dziennikarskiego śledztwa wynika, że dwoje rekordzistów, prywatnie będących małżeństwem, wypisało około 700 tys. recept. Mężczyzna ma ich na koncie około 286 tys., a kobieta – aż 429 tys.
Wszyscy pozostali lekarze ujęci w zestawieniu wystawiają około 100 tys. recept rocznie. Rekord przybiera jeszcze większe rozmiary, gdy spojrzymy na wyniki miesięczne. W marcu rekordzista wystawił aż 21 tys. recept, co oznacza, że nowy dokument wystawia średnio co 2 minuty.
Ustalenia dziennika wskazują, że jedna e–konsultacja to dla lekarza zysk rzędu do 20 zł brutto. Na tej podstawie dziennikarze wyliczyli, że lekarka rekordzistka mogła zarobić na wystawianiu recept 6 mln zł. Łącznie małżeństwo mogło wzbogacić się o około 10 mln zł.
Jak otrzymać receptę przez internet? Komisja ma wątpliwości, resort reaguje
Tak szybkie tempo wystawiania recept umożliwia rzecz jasna internet. Wystarczy jedynie wypełnić formularz, podpisać deklaracje i czekać na informację zwrotną. Bardzo często recepta trafia na telefon pacjenta zaledwie w ciągu kilku minut. Nie trzeba w ogóle wychodzić z domu.
Naczelna Izba Etyki Lekarskiej ma wątpliwości co do tego typu praktyk. W jej ocenie "finalizacja otrzymania recepty jest zgodnie z ofertą, niezwykle krótką (3–5 minutową) usługą sugerującą niedochowanie należytej staranności" budzi kontrowersje.
Z kolei Zbigniew Kuzyszyn, naczelny rzecznik odpowiedzialności zawodowej lekarz przekonywał w rozmowie z "DGP", że Ministerstwo Zdrowia interweniowało w sprawie lekarzy, którzy masowo wystawiają recepty przez internet.
– Zostały one rozdzielone do weryfikacji na rzeczników z poszczególnych izb lekarskich. Ale nie można z góry założyć, że wszystkie zostały bezprawnie wystawione. Skoro mówimy o skali około 7 tys. recept tygodniowo od jednego lekarza rekordzisty, to musimy skontrolować wszystkie – wyjaśnił.
Jak tłumaczył, wiąże się to z wystąpieniem o każdą dokumentację medyczną do różnych podmiotów. W celu wykrycia nieprawidłowości niezbędna jest także weryfikacja wszystkich pacjentów. W jego ocenie resort zdrowia powinien zgłosić tę sprawę do prokuratury i CBA, ponieważ dysponują większymi możliwościami. MZ od miesięcy zapowiada, że zajmie się tym problemem. Już w marcu na antenie Radia Plus wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podkreślał, że "jeżeli lekarz w ciągu kilkunastu minut wystawia kilkadziesiąt recept, to wiadomo, że nie zostało to poparte badaniem". Zapowiadał, że rząd jeszcze w tej kadencji zaostrzy przepisy dotyczące możliwości uzyskania recepty przez internet. Na razie jednak żadne nowe prawo nie zostało przygotowane.
Przez internet można nawet kupić leki na receptę. Ale na razie nie w Polsce
Możliwość zamówienia internetowej recepty to nie wszystko. O tym, że medycyna powoli przenosi się do sieci, świadczy nowa usługa, którą w styczniu 2023 r. wprowadził Amazon.
To usługa RxPass, która umożliwia abonentom Amazon Prime kupowanie leków na receptę w ramach miesięcznej opłaty subskrypcyjnej. Opłata to 5 dolarów (w przeliczeniu na polskie pieniądze to dziś około 20 zł). Kwota abonamentu nie zmienia się w zależności od liczby realizowanych zamówień. Jedyne, co trzeba mieć, by móc wykupić dane leki, to ważna subskrypcja i autentyczna recepta.
Subskrypcja umożliwia dostęp do przeróżnych leków generycznych – zwanych potocznie zamiennikami – na ponad 80 popularnych schorzeń, w tym cukrzycę, nadciśnienie czy chorobę Parkinsona. Dostęp do abonamentu mają na razie jedynie mieszkańcy USA.