Nawet areszt lub grzywna grozi "ziobryście" za spóźnienie. Woś spóźnił się na przesłuchanie

Adam Bysiek
27 marca 2024, 14:12 • 1 minuta czytania
Poseł Michał Woś, aktywny członek partii Zbigniewa Ziobry Suwerenna Polska został dzisiaj wezwany przez Komisję Śledczą. W związku z tym, że nie stawił się punktualnie na przesłuchaniu, przegłosowano wniosek do sądu okręgowego o jego ukaranie. Sprawdzamy, jaka kara grozi politykowi.
Michał Woś spóźnił się na przesłuchanie – wniosek o ukaranie Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Woś pojawił się na sali, gdzie prowadzone są przesłuchania świadków dopiero po tym, gdy przewodnicząca Komisji Śledczej Magdalena Sroka poddała pod głosowanie wniosek do warszawskiego sądu okręgowego o ukaranie posła Suwerennej Polski.


Choć Michał Woś przyszedł, jako jedyny, spóźniony – wniosek został utrzymany w mocy.

Sąd zajmie się Michałem Wosiem

– Mam wniosek o ponowne wezwanie Michała Wosia. To skandaliczne, był w zasięgu wzroku członków komisji, udzielał publicznej wypowiedzi, zrobił briefing prasowy. Mamy w ręku dokumenty, pod którymi Michał Woś się podpisał, które są dowodem, że wszystko wiedział w 2017 roku – powiedział poseł Tomasz Trela, zanim na sali pojawił się Woś.

Tuż po tym poseł partii Zbigniewa Ziobry wszedł na salę i zapowiedział, że będzie zeznawał. Jego decyzja nie zmieniła jednak konkluzji Komisji Śledczej, która nie wycofała wniosku o ukaranie parlamentarzysty.

Każda Komisja Śledcza posiada uprawnienia prokuratorskie. Na wezwanych świadkach ciąży ustawowy obowiązek stawiennictwa na otrzymane wezwanie. W wyjątkowych stacjach dopuszczalna jest zmiana terminu przesłuchania, ale jedynie na podstawie wiarygodnego zwolnienia lekarskiego. W tym przypadku nie przedłożono takiego dokumentu.

Jaka kara grozi Michałowi Wosiowi?

W stosunku do osób, które nie stawiły się na wezwanie Komisji Śledczej lub samowolnie oddaliły się podczas czynności przesłuchania, stosuje się odpowiednie przepisy Kodeksu postępowania karego oraz Kodeksu karnego wykonawczego. Wynika to wprost z brzmienia art. 12 (Dz.U.2016.1024 t.j).

Art.  12.  [Stosowanie kar porządkowych wobec osób wezwanych przez komisję]

Sądy w takich przypadkach stosują zazwyczaj karny finansowe, choć przepisy pozwalają zastosować karę nawet aresztu w wymiarze nieprzekraczającym 30 dni.

Jeśli sędzia zajmujący się sprawą Michała Wosia uzna, że ten naruszył obowiązujące przepisy prawa, może nałożyć na niego karę nawet 3 tysiące złotych. W historii najnowszych Komisji Śledczych analogiczny wniosek o ukaranie skierowano przeciwko Arturowi Soboniowi z PiS, którego musi zapłacić właśnie taką sumę pieniędzy.