Są wyniki audytu po Orlenie Obajtka. To prawdziwa "lista przebojów"

Sebastian Luc-Lepianka
08 października 2024, 14:14 • 1 minuta czytania
8 października Orlen opublikował komunikat o wynikach audytu z czasów kadencji Daniela Obajtka. Zakończono ponad 50 czynności sprawdzających, drugie tyle nadal jest w toku. Spółka informuje o ogromnych stratach, nadużyciach i nieuzasadnionych wydatkach. Na przykład na medycynę estetyczną czy… prywatnych detektywów.
Wyniki kontroli wskazują na nieprawidłowości za czasów kadencji Daniela Obajtka jako prezesa Orlenu. Fot. Andrzej Iwanczuk/Reporter/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Grupa ORLEN zakończyła 53 kontrole i audyty. I opublikowała wstępny raport, od którego włos może zjeżyć się na głowie. Trwają kolejne 55 postępowania sprawdzające, w niektóre zaangażowana jest prokuratura i organy ścigania. Co ustalono?


Wyniki audytu w Orlenie

"Spółka skierowała do tej pory osiem zawiadomień do prokuratury i przygotowuje kolejne. W przypadku dwóch, działania lub zaniechania poprzedniego zarządu Grupy ORLEN spowodowały straty na ponad 5 mld zł" – czytamy w komunikacie. Orlen dodaje, że weryfikacja procesu budowy kompleksu petrochemicznego Olefiny III może wykazać kolejne straty.

Nasi stali czytelnicy nie powinni być zaskoczeni większością raportu – informacje o tym, jak prywatnie wykorzystywano pieniądze Orlenu, trafiały do mediów wielokrotnie. 100 milionów na prawników dla Daniela Obajtka, pół miliona na śledzenie byłego ministra spraw wewnętrznych, manipulacje cenami paliw, nadwyżki wynagrodzeń…

Jednak nieprawidłowości po audycie jest jeszcze więcej.

Dentysta, detektyw, wycieczki...

Audyt wykazał 221 przypadki przywłaszczenia środków pieniężnych należących do spółki. Mówiąc po ludzku, członkowie byłego zarządu Orlenu wydali ok. 43 mln złotych na wydatki prywatne, bez uzasadnienia biznesowego. Jako przykład podano np. wydatki na zęby – usługi protetyczne i medycynę estetyczną.

"Istnieje uzasadnione podejrzenie, że nie były objęte ustalonym pakietem menadżerskim i nie powinny zostać uregulowane przy użyciu służbowej karty płatniczej" – informuje Orlen.

Przyjrzano się także wynajmowaniu przez zarząd prywatnych detektywów. Kontrola wykazała, że usługi nie miały uzasadnienia gospodarczego. Mogły za to służyć do uzyskiwania informacji m.in. na temat posłów ówczesnej opozycji parlamentarnej. W tej sprawie postawiono zarzut nadużycia uprawnień byłemu dyrektorowi obszaru kontroli i bezpieczeństwa Orlenu.

Od 2019 roku Orlen współpracował także z kancelarią prawną, która nie posiadała specjalizacji prawnej z dziedzin, które są wymagane przez spółkę. Trwa przygotowanie zawiadomienia do organów ścigania.

Nadal badana jest możliwość fikcyjnego zatrudniania pracowników (nie odnaleziono efektów wielu zlecanych prac) i weryfikowane są wydatki Fundacji Orlen (pod kątem nieuzasadnionych darowizn).

Korzyści majątkowe Daniela Obajtka

Orlen informuje również o podejrzeniu przyjęcia korzyści majątkowej przez Daniela Obajtka. Jako jeden z przykładów podano zakup w 2018 roku prywatnej nieruchomości, po zaniżonej cenie – tłumaczono to sponsorowaniem przez Orlen akademii piłkarskiej wspólnie z deweloperem.

Pod lupę trafiła także nadwyżka wynagrodzeń, która w przypadku dziewięciu osób w latach 2018-2022, miała przekroczyć 9 mln złotych.

Kontrola inwestycji Orlenu

Audyt dotyczył także inwestycji spółki, w tym budowy petrochemicznego kompleksu Olefiny III w Płocku. Oprócz sprawy zatrudniania pracowników (chodzi o nieludzkie warunki pracy), prokuratura analizuje też nieprawidłowości w zakupach, jak zmowy przedstawicieli spółki z uczestnikami przetargu.

Postępowanie trwa również w sprawie nadużycia uprawnień, niedopełnienia obowiązków i niewłaściwego nadzoru nad ORLEN Trading Switzerland.

Kontrola objęła także inne spółki należące do grupy. Zastrzeżenia audytorów wzbudziły inwestycje realizowane przy udziale firm, co do których istnieje podejrzenie, że są powiązane z członkami byłego zarządu. 

Nie można zapomnieć o Polska Press, wydawnictwa przejętego przez Orlen w 2020 roku. Kontrolerzy nadal analizują m.in. odmowy przez wydawnictwo publikacji wybranych reklam wyborczych w 2023 roku i powoływanie pełnomocników zarządu spółki w związki z reklamą wyborczą – jak wykazał audyt, jedna z takich osób miała być w tym czasie zatrudniona również w TVP.

Kluczowe postępowanie karne w Orlenie

Audyt rozlicza także ubiegłoroczną akcję zaniżania hurtowych i detalicznych cen paliw. To – jak określono w komunikacie – "jedno z kluczowych postępowań karnych". Obecne wyniki wskazują, że w wyniku tych działań spółka utraciła ponad 3,5 mld zł.

Według raportu doszło do bezprawnego uwolnienia zapasów strategicznych. A efektem manipulowania cenami paliw, były poważne niedobory surowca na stacjach. Wszyscy się rzucili do tankowania — na przykład goście zza granicy

Daniel Obajtek w odpowiedzi umieścił post na X (dawny Twitter), wskazując "jak fatalnie obecnie zarządzana jest Grupa Orlen". Opisywany tu audyt określił jako z "mchu i paproci". Nie jest to pierwsza krytyka z jego strony wymierzona do obecnego zarządu spółki.

Czytaj także: https://innpoland.pl/208687,daniel-obajtek-krytykuje-ceny-paliw-na-orlenie-zabral-tez-glos-ws-powodzi