Sobota 23 grudnia to ostatnia okazja, aby zrobić zakupy przed świętami Bożego Narodzenia. Z tej okazji wielkie sieci handlowe postanowiły zmienić godziny otwarcia. Niektóre sklepy będą działały w innym trybie również w piątek.
Wielkimi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia, w czasie których nie zrobimy zakupów. Zgodnie z nowymi przepisami w niedzielę 24 grudnia 2023 r. obowiązuje zakaz handlu. Sklepy będą też zamknięte 25 i 26 grudnia, więc wiele osób chce zaopatrzyć się w niezbędne produkty z wyprzedzeniem.
Ostatnia okazja na zrobienie zakupów to zatem sobota 23 grudnia. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, sieci handlowe postanowiły zmienić godziny otwarcia w tym gorącym, przedświątecznym czasie. Niektóre zmieniają rozkład także na piątek 22 grudnia.
Biedronka poinformowała, że w sobotę 3,1 tys. sklepów będzie działało do godz. 23:00. W komunikacie na stronie internetowej wskazała, że przed świętami otworzyła 17 nowych sklepów, więc klienci mają większe szanse na zakupy bez tłumów.
"Fakt" donosi, że Lidl będzie otwarty w sobotę w godzinach 6:00-23:30. W tych godzinach większości sklepów należących do tej sieci zakupy zrobimy też w piątek.
Na stronie internetowej Dino czytamy, że w sobotę sklepy będą czynne od 6:00 do 23:00. W tych samych godzinach można robić zakupy w Kauflandzie.
Zróżnicowane godziny otwarcia w okresie poprzedzającym święta wprowadził Auchan. Wszystko zależy od rodzaju sklepu, do którego się wybierzemy.
W sobotę większość hipermarketów będzie otwarta od 7:00 do 23:00. Z kolei do supermarketu Auchan możemy wybrać się w godz. 6:30-22:30. Natomiast sklepy Easy Auchan, zlokalizowane przy stacjach benzynowych BP, będą otwarte przez całą dobę, także w święta.
Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, tym roku na święta Bożego Narodzenia wydamy jeszcze więcej niż w 2022 r. Z raportu "Rzeczpospolitej" wynika, że za podstawowe produkty do przygotowania kolacji dla czterech osób zapłacimy średnio 1490 zł. To o 154 zł i 7 proc. więcej niż w ubiegłym roku.
Badanie wskazuje, że w górę poszły ceny wszystkich kategorii produktowych. Najbardziej wzrosły ceny warzyw, miodu, grzybów, przypraw oraz ryb, ale z wyjątkiem karpia. Mniej zapłacimy w tym roku za mąkę i tłuszcze roślinne.
Grudniowy szał zakupowy może także sprawić, że wzrośnie ogólna inflacja. Jak już pisaliśmy w INNPoland.pl, tylko w pierwszych dniach tego miesiąca ceny w sklepach detalicznych wzrosły o 8,1 proc. rdr. Dla porównania w całym grudniu zaobserwowano wzrost o niecałe 7 proc. rdr.
– Konsumenci są mniej skłonni do ograniczenia wydatków w okresie świątecznym. To może przełożyć się na jeszcze większe podwyżki cen, niż to wynika z aktualnych wyliczeń. Ostateczny wzrost może być nawet dwucyfrowy – przyznała dr Joanna Wieprow z Uniwersytetu WSB Merito.