Domaga się od ZUS-u zwrotu 4,4 mln zł ze składki zdrowotnej. Ostatnie dni na wniosek

Paweł Orlikowski
26 maja 2023, 12:16 • 1 minuta czytania
Rekordzista zapłacił ponad milion złotych, inny domaga się 4,4 mln zł zwrotu. Przedsiębiorcy, w tym samozatrudnieni, są w gorączce rozliczania składki zdrowotnej z ZUS-em. Termin na zapłatę minął, ale na wniosek o zwrot czas jeszcze jest. Zostało kilka dni.
Składka zdrowotna do zwrotu. Trzeba złożyć wniosek, czasu coraz mniej. Fot. Piotr Kamionka/REPORTER/EastNews
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

W poniedziałek 22 maja minął kluczowy termin dla przedsiębiorców (w tym samozatrudnionych). Do tego dnia musieli oni rozliczyć składkę zdrowotną za 2022 r. Takie zmiany wprowadził Polski Ład. Teraz czas na zwrot nadpłat, wkrótce mija termin na złożenie wniosku.


Według danych ZUS, rekordzista musiał dopłacić z tego tytułu aż 1,06 mln zł. Z kolei najwyższa kwota zwrotu, o którą wnioskuje płatnik, wynosi aż 4,41 mln złotych (wniosek nie jest jednoznaczny z wypłatą).

Pierwszy taki rok

Rewolucja podatkowa, jakim jest Polski Ład 2.0, w szczególności przedsiębiorców przyprawia o zawroty głowy. Gubią się oni w gąszczu przepisów, w rozmowie z INNPoland skarżą się, że przepisy są tak niejasne, że nie wiedzą, skąd tak naprawdę wzięły się tak wysokie dopłaty do ZUS.

2023 to pierwszy taki rok, w którym składkę zdrowotną rozlicza się na podstawie osiąganego dochodu. Są jednak tacy przedsiębiorcy, którzy zapłacili za dużo. Teraz czekają na zwrot. Jednak, by dostać pieniądze, trzeba złożyć wniosek, ZUS ich sam z siebie nie wyśle.

Pieniądze na koncie powinny pojawić się najpóźniej do 1 sierpnia (chyba że na koncie ZUS są jakieś inne zadłużenia, to Zakład rozliczy je z tej nadpłaty), ale czas na złożenie wniosku upływa niebawem, bo już 1 czerwca 2023 r.

Czytaj także: https://innpoland.pl/194396,zwrot-podatku-panstwo-oddalo-24-mld-zl-czyli-tyle-ile-doda-na-800-plus

Wniosek o zwrot nadpłaty

Jak informuje ZUS, złożenie wniosku o zwrot nadpłaty jest uprawnieniem płatników składek, a nie obowiązkiem. Czas na podjęcie decyzji o jego podpisaniu i wysłaniu upływa 1 czerwca.

Jeżeli płatnik składek nie złoży wniosku o zwrot nadpłaty rocznej (RZS-R) w określonym terminie, tj. do 1 czerwca br. i nie posiada zaległości z tytułu składek lub nienależnie pobranych świadczeń, ZUS rozliczy tę nadpłatę na koncie płatnika składek do końca roku.

Wniosek o zwrot nadpłaty, która wynika z rocznego rozliczenia, zostanie "utworzony i udostępniony na profilu płatnika na PUE ZUS na drugi dzień po identyfikacji z kontem płatnika/ubezpieczonego dokumentu z rocznym rozliczeniem" – czytamy w komunikacie Zakładu.

Wniosek o zwrot na PUE zostanie udostępniony w widoku "Dokumenty i wiadomości", w sekcji "Dokumenty robocze".

Przed podpisaniem i wysłaniem koniecznie jest potwierdzenie numeru rachunku bankowego, na który ma być przekazany zwrot.

Jeżeli rachunek bankowy nie jest zapisany na koncie w ZUS, aby go dodać, należy złożyć dokument ZUS ZBA – Informacja o numerach rachunków bankowych płatnia składek.

Czytaj także: https://innpoland.pl/194405,stopy-procentowe-spadna-przed-wyborami-nowa-prognoza-glapinskiego

Nagle dostają niedopłaty z ZUS

Jak wcześniej informowaliśmy, przedsiębiorcy są rozgoryczeni. Zaglądają do księgowości, a tam niedopłaty i to wysokie. – Muszę dopłacić do składki zdrowotnej około 2 tys. zł, więc mało sympatycznie – przyznaje Paweł w rozmowie z INNPoland.

Osób, które wpadły w podatkowe sidła Polskiego Ładu, jest znacznie więcej. Jeśli nie uregulują należności (na co formalnie czas minął 22 maja, od tej daty naliczane będą odsetki), to dobierze się do nich ZUS.

– Jestem oburzony. Zajrzałem do księgowości i muszę dopłacić 4250 zł do składki zdrowotnej – przyznaje Michał w rozmowie z INNPoland. Jak dodaje, zupełnie nie wiedział, z czego to wynika. Ma pretensje, że nikt nie wcześniej nie ostrzegł go, z czym będzie się wiązało przejście na ryczałt.

Jak mówi, co miesiąc oddaje państwu 2–2,5 tys. zł, a i tak musi dopłacić. – Czuję się oszukany – przekonuje.

Taka niemiła niespodzianka czekała też na Pawła, który prowadzi firmę w branży biurowej i również rozlicza się ryczałtem. – Muszę dopłacić około 2 tys. zł. "Fajny mamy ten Polski Ład", to była moja pierwsza myśl – żali się.

Jak dodaje, księgowy uprzedzał go, że może pojawić się niedopłata i wytłumaczył mu, w czym tkwi problem. Mimo tego Paweł uważa, że cały ten system jest "nielogiczny".

Obowiązek rozliczenia składki zdrowotnej dotyczy osób prowadzących pozarolniczą działalność. ZUS wyjaśnił, że ustalona roczna składka zdrowotna może okazać się niższa lub wyższa od sumy składek, którą przedsiębiorca zapłacił przez cały rok. W rezultacie może powstać niedopłata.

Jeśli dochód jest zbyt niski lub zerowy, to i tak trzeba zapłacić minimalną składką zdrowotną. Ta kwota zależy od wysokości płacy minimalnej i w tym roku wynosi 270,90 zł miesięcznie.