Inflacja nadal wysoka. Obietnica Glapińskiego jeszcze się nie spełniła
Inflacja w sierpniu 2023. Oto najnowsze wyliczenia GUS
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował najnowsze dane dotyczące wzrostu cen w Polsce. W sierpniu 2023 r. inflacja wyniosła 10,1 proc. rdr. W stosunku do lipca 2023 r. ceny utrzymały się na tym samym poziomie.
Konsensus ekonomistów zakładał inflację właśnie na poziomie 10,1 proc. rdr. Dzisiejsze szacunki to finalne dane za sierpień.
W sierpniu 2023 r. najbardziej podrożały edukacja (13,5 proc.), restauracje i hotele (13,3 proc.) oraz żywność i napoje bezalkoholowe (12,7 proc.). Za użytkowanie mieszkania lub domu oraz nośniki energii płaciliśmy o 12 proc. więcej. Dość spory wzrost zanotowały też napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe (11,1 proc.). W katalogu wzrostów wyróżnia się tylko jedna kategoria – transport, w której ceny nieznacznie spadły.
W ostatnich miesiącach inflacja kształtowała się następująco:
- luty 2022 r. – 8,5 proc. rdr.
- marzec 2022 r. – 11 proc. rdr.,
- kwiecień 2022 r. – 12,4 proc. rdr.,
- maj 2022 r. – 13,9 proc. rdr.,
- czerwiec 2022 r. – 15,5 proc. rdr.,
- lipiec 2022 r. – 15,6 proc. rdr.,
- sierpień 2022 r. – 16,1 proc. rdr.,
- wrzesień 2022 r. – 17,2 proc. rdr.,
- październik 2022 r. – 17,9 proc. rdr.,
- listopad 2022 r. – 17,5 proc. rdr.,
- grudzień 2022 r. – 16,6 proc. rdr.,
- styczeń 2023 r. – 16,6 proc. rdr.,
- luty 2023 r. – 18,4 proc. rdr.,
- marzec 2023 r. – 16,1 proc. rdr.
- kwiecień 2023 r. – 14,7 proc. rdr.
- maj 2023 r. – 13 proc. rdr.,
- czerwiec 2023 r. – 11,4 proc. rdr.,
- lipiec 2023 r. – 10,8 proc. rdr.
Glapiński ogłosił jednocyfrową inflację, ekonomiści ostrzegają
Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński uważa, że mamy ogromne powody do radości. – Uroczyście unieważniam wysoką inflację – oznajmił podczas ostatniej konferencji prasowej.
– Inflacja jest jednocyfrowa. [...] Inflacja za wrzesień będzie wynosiła prawdopodobnie nieco powyżej 8,5 proc. – przekonywał podczas ostatniej konferencji prasowej. – Uroczyście unieważniam wysoką inflację – dodał.
Jego zdaniem zostały dotrzymane warunki, na podstawie których Rada Polityki Pieniężnej (RPP) mogła podjąć decyzję o obniżeniu stóp procentowych o 75 pb., co zaskoczyło rynek. Te wymogi to jednocyfrowa inflacja i projekcja szybkiego spadku tempa wzrostu cen.
Ekonomiści przekonują, że tak drastyczna obniżka stóp procentowych będzie proinflacyjna i działanie zespołu Glapińskiego jest sprzeczne z mandatem NBP, który wskazuje, że bank centralny ma dbać o niską inflację.
Złoty poturbowany po decyzji RPP
Poza tym decyzja RPP zatopiła złotego. W środę 6 września nad ranem za euro trzeba było zapłacić 4,49 zł. Jak już pisaliśmy na łamach INNPoland.pl, tuż po tym, jak RPP ogłosiła swoją decyzję, kurs EUR/PLN poszybował do poziomu 4,57 zł. To najwyższy poziom od maja 2023 r.
Złoty tracił także względem dolara. Nad ranem amerykańska waluta kosztowała 4,17 zł, a po decyzji RPP była warta 4,26 zł.
W środę 12 września złoty znów zaczął gwałtownie tracić na wartości. Względem dolara osłabił się o 1,5 proc. Amerykańska waluta zmierzała w kierunku 4,40 zł, a euro - w stronę 4,70 zł.
Mam wrażenie, że rynek testuje wolę lub brak woli NBP i BGK do interwencji na rynku walutowym. Sam prezes NBP powiedział, że nie będą interweniować, mimo że w komunikacie po posiedzeniu RPP pada zdanie, że NBP może interweniować na rynku walutowym. Myślę, że to jest przeciąganie liny i czekanie, kto pierwszy zrezygnuje i czy pojawi się chęć do interwencji walutowej na skutek krytyki względem poczynań NBP i RPP ze strony już niemal wszystkich - tłumaczył w rozmowie z INNPoland.pl analityk Di Xelion Piotr Kuczyński.
Na razie NBP nie poinformował oficjalnie, czy doszło do interwencji. Jednak ekonomiści zwracają uwagę, że kursy walut reagują na werbalne zapewnienia.
Szef PFR Paweł Borys przekonywał w rozmowie z agencją Bloomberga, że rząd ma narzędzia, by bronić polskiej waluty. Z kolei wiceminister finansów Artur Soboń przyznał, że w razie potrzeby zastosowane będą narzędzia stabilizujące sytuację kursu złotego, np. narzędzia płynnościowe, ponieważ "rządowi bardzo zależy na tym, aby ten kurs się ustabilizował". I faktycznie złoty nieco przyhamował ze spadkami, choć sytuacja nadal nie wygląda dobrze.