W tej pracy zarobisz nawet 20 tys. zł. Nadchodzi nowy zawód przyszłości
Co robi montażysta offshore? Zarobki wyższe niż w IT
W Polsce po cichu powstaje nowy, wyjątkowo przyszłościowy zawód. To montażysta offshore.
Pracownik zatrudniony na tym stanowisku zajmuje się procesem technicznym, który obejmuje łączenie metalowych elementów na morzu. Do jego obowiązków należy ocena materiałów, techniki i narzędzi w celu zapewnienia bezpiecznego i trwałego połączenia strukturalnego.
Z szacunków "Gazety Wyborczej" wynika, że montażysta offshore może zarabiać nawet 20 tys. zł, czyli więcej niż niektórzy informatycy. Na takie wynagrodzenia będą mogli liczyć certyfikowani specjaliści. Średnie zarobki dla montażystów offshore to kilkanaście tysięcy złotych.
A miejsc pracy będzie dość sporo z uwagi na planowany rozwój farm wiatrowych na morzu w Polsce. Program rozwoju Morskich Farm Wiatrowych zakłada , że moc zainstalowana w morskiej energetyce wiatrowej osiągnie w 2030 r. wartość 5,9 GW, a w 2040 r. – do 11 GW.
"W fazie inwestycyjnej morskich farm wiatrowych niezbędnych będzie około 34 tys. etatów, natomiast docelowo w fazie operacyjnej (obsługa gotowych już farm wiatrowych) będzie to około 29 tys. miejsc pracy" – czytamy w założeniach programu. Oznacza to, że nowe miejsce pracy będzie czekało nawet na 70 tys. osób.
Jak zostać montażystą offshore? Szansa dla górników
Na razie kandydatów na montażystów offshore jest jednak niewielu. Kierunki studiów związane z energetyką wiatrową oferują m.in. Politechnika Gdańska, Uniwersytet Morski w Gdyni, Uniwersytet Łazarskiego w Warszawie i Politechnika Morska w Szczecinie.
Poza świeżo upieczonymi absolwentami montaż konstrukcji offshore może być dobrą alternatywą dla pracowników górnictwa. Branża nie ukrywa, że wraz z nieuchronną transformacją energetyczną Polski i wygaszaniem kopalń coraz więcej górników będzie chciało się przebranżowić.
Tym bardziej, że już działają programy, które przygotowują górników do pracy jako technicy czy serwisanci turbin wiatrowych. Jednym z nich jest program "Wiatr – kopalnia możliwości".
– Chcemy być aktywnym uczestnikiem sprawiedliwej transformacji i dbać o rozwój kompetencji pracowników odchodzących z polskich kopalń – przyznała cytowana przez serwis swiatoze.pl Alicja Chilińska-Zawadzka, prezes EDF Renewables w Polsce, której firma odpowiada za ten projekt.
Tu zarobić dwa razy więcej niż średnia krajowa i to bez studiów
Nie zawsze trzeba mieć specjalne wykształcenie, aby zarabiać duże pieniądze. Są zawody, w których wynagrodzenia przewyższają średnią krajową nawet dwukrotnie, a do ich wykonywania nie są potrzebne studia.
Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, wśród tych zawodów jest steward/stewardesa linii lotniczych. Niektórzy zarabiają 20 tys. zł na stanowisku personelu pokładowego.
Kolejny dość intratny "executive assistant" oraz "executive manager". To po prostu asystowanie prezesom/kom i dyrektorom/kom w dużych firmach w "czynnościach organizacyjnych i biznesowych".