Złe wieści dla frankowiczów. To będzie najwyższa rata kredytu w historii [TABELKA]
Szwajcaria podnosi stopy procentowe. Niektórzy zaskoczeni
W czwartek 23 marca Bank Centralny Szwajcarii zdecydował się podnieść stopy procentowe o 50 pb. Tym samym wzrosły z poziomu 1 na 1,5 proc.
Najnowsza decyzja banku centralnego zaskoczyła niektórych ekonomistów. Część analityków np. PKO BP, spodziewała się podwyżki, ale mniejszej – o 25 pb. Choć są i tacy, których ruch szwajcarskiego banku nie zdziwił.
Zdaniem analityków mBanku podwyżka ma powstrzymać ponowny wzrost presji inflacyjnej. Federalny Urząd Statystyczny poinformował, że w lutym inflacja w Szwajcarii wyniosła 3,4 proc. rdr.
Bank Centralny Szwajcarii rozpoczął zacieśnianie polityki monetarnej w czerwcu 2022 r. Wówczas podniósł stopy procentowe z -0,75 do -0,25 proc. i była to pierwsza taka podwyżka od 15 lat. Od tamtego momentu główna stopa procentowa wzrosła o 2,25 pkt. proc.
To może być najwyższa rata frankowiczów w historii
Podwyżka stóp procentowych to zła informacja dla osób, które zaciągnęły kredyt we frankach szwajcarskich. Wraz ze stopami wzrośnie również stawka rynkowa SARON. To właśnie jej poziom wskazuje na wysokość oprocentowania kredytów.
Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera, przekazał redakcji INNPoland.pl najnowsze wyliczenia dotyczące kredytu we frankach szwajcarskich udzielonego w 2008 r. na 30 lat z marżą 1,4 proc.
Z szacunków eksperta wynika, że obecnie taki kredytobiorca płaci ratę w wysokości 2339 zł. Podwyżka pojawi się za około 3 miesiące, gdy SARON 3M wzrośnie zgodnie z decyzją Banku Centralnego Szwajcarii o 50 pb. Wówczas frankowicze, którzy zaciągnęli taki kredyt, będą musieli zapłacić ratę rzędu 2569 zł.
– Jeśli wtedy frank będzie na poziomie zbliżonym do obecnego (4,70 zł), to rata po podwyżce stóp będzie najwyższa w historii – tłumaczy specjalista.
UBS przejmuje Credit Suisse. Chaos w szwajcarskiej bankowości
Ostatnio rynki żyły niepokojącymi informacjami na temat Credit Suisse. W ubiegłą środę Saudi National Bank poinformował, że nie będzie już więcej wspierał finansowo Credit Suisse. Główny akcjonariusz szwajcarskiego banku wykluczył wzrost zaangażowania w akcje banku ponad 10 proc., powołując się na ograniczenia regulacyjne i statutowe.
W efekcie wycena banku zanurkowała o około 25 proc. Kilkanaście godzin później Bank Centralny Szwajcarii oznajmił, że "w razie potrzeby" jest gotowy interweniować.
W niedzielę wieczorem zapadła decyzja kluczowa dla przyszłości Credit Suisse. "Financial Times" donosił, że na zakup Credit Suisse zgodził się jego rywal – UBS. Transakcja opiewa na ponad 2 mld dolarów.
Wcześniej rynki zareagowały dość nerwowo na upadek amerykańskiego banku Silicon Valley Bank (SVB). To 16. największy bank w USA. Trzy dni później zbankrutował Signature Bank, który pod koniec 2022 r. posiadał depozyty klientów warte blisko 89 mld dolarów.
Czytaj także: https://innpoland.pl/191297,nie-tylko-kredyty-oplaty-w-bankach-tez-pojda-w-gore-rzad-ma-problem