Sprzątaczka na zamówienie i większe samochody dla dużych rodzin. Tak firmy kuszą pracowników

Maria Glinka
24 września 2023, 14:12 • 1 minuta czytania
Pracodawcy walczą o najlepszych pracowników, kusząc ich tym, czego nie proponuje konkurencja. Coraz większą popularnością cieszą się benefity pozapłacowe. Niektóre firmy zapewniają usługę sprzątania domu, a inne wręczają tym większe samochody, im więcej dzieci posiada pracownik.
Pracodawcy wymyślają coraz bardziej oryginalne benefity pozapłacowe. Fot. Pexels/Sora Shimazaki
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Pieniądze to nie wszystko. Tak firmy kuszą pracowników

W dobie rynku pracownika wysokie wynagrodzenie to za mało, aby przyciągnąć najlepszych specjalistów. Coraz więcej firm w Polsce decyduje się na poszerzanie katalogu benefitów pozapłacowych. W ten sposób chcą wyróżnić się na tle konkurencji.


Choć w wielu firmach standardem stały się np. karnety na siłownie czy darmowe fotele z masażami w miejscu pracy, to są podmioty, których pomysły zaskakują. – Teraz w modzie są usługi nietypowe – przyznaje Daria Bomba, kierownik Działu Kadr i Płac w Ecol-Unicon, cytowana przez "Wprost".

Usługi sprzątające na zamówienie i specjalna aplikacja

W jednej z warszawskich firm pracownicy mają do dyspozycji... firmę sprzątającą. Każdy z nich może zamówić usługę "utrzymania porządku w mieszkaniu lub domu".

Jak to działa w praktyce? Na początku każdego miesiąca pracownicy wpisują się do kalendarza w systemie wewnętrznym spółki i wybierają w dni, w których chcą skorzystać z usług firmy sprzątającej. Wewnętrzna ankieta przeprowadzona wśród zatrudnionych wskazuje, że większość z nich jest zadowolona z tego benefitu, ponieważ nie mają "drugiego etatu" w domu.

Dość nietypowe korzyści oferuje jedna z łódzkich firm. Umożliwia to aplikacja, w której pracodawca może otworzyć konta pracownikom i przelewać pieniądze. Te środki zatrudnieni mogą wykorzystywać na dowolnie wybrane cele np. zakupy czy umówienie wizyty u lekarza.

Z kolei w okresie wakacyjnym wiele spółek przyznawało zatrudnionym dofinansowania do urlopów. Najczęściej było to 500 zł netto na każdą osobę w rodzinie. W wielu przypadkach to jedna czwarta lub jedna trzecia regularnej pensji.

W wielu firmach wręczane są też bony towarowe, a pracownicy mogą korzystać ze specjalnych rabatów w wewnętrznych sklepach. Niektórzy pracodawcy przyznają także dodatkowe dni wolne.

Im więcej dzieci, tym większy samochód

Oryginalny benefit pozapłacowy wprowadziła AstraZeneca. Pracownicy, którzy posiadają co najmniej troje dzieci mogą otrzymać większe samochody służbowe. Jest to możliwe dzięki zwiększeniu floty samochodów elektrycznych przez spółkę.

– To nowatorska inicjatywa podkreślająca nasze podejście do wsparcia zrównoważonego transportu pracowników – przekonuje Łukasz Karpiński, zastępca dyrektora ds. mobilności w firmie biofarmaceutycznej. Jego zdaniem w ten sposób firma próbuje wspierać pracowników "w codziennych potrzebach, ale także przyczynia się do budowy bardziej zrównoważonej przyszłości".

Lista życzeń pracowników

Pracodawcy coraz bardziej chcą wsłuchiwać się w głosy zatrudnionych, czego dowodzą listy życzeń. Takie spisy już powstają w dużych korporacjach w największych miastach w Polsce.

To pracownicy, a nie szefostwo, wybierają z czego chcieliby skorzystać, a które benefity pozapłacowe nie są im potrzebne.

W tych branżach są szanse na czterodniowy tydzień pracy

Dodatkowe korzyści to niejedyne, na co liczą pracownicy. Z najnowszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” przygotowanego przez Personnel Service wynika, że ponad jedna czwarta ankietowanych przyznaje, że oczekuje skrócenia tygodnia pracy w ciągu najbliższych kilku lat.

Jednak jak już informowaliśmy w INNPoland.pl nie wszyscy będą mogli liczyć na czterodniowy tydzień pracy. Wszystko zależy od branży.

– Największe szanse na czterodniowy tydzień pracy mają pracownicy zatrudnieni w branżach nowoczesnych usług, doradztwa, w sektorach finansowym, ubezpieczeniowym czy IT. Tutaj są możliwości skracania tygodnia pracy przy monitorowaniu kosztów i wydajności – przekonywał prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Czterodniowy tydzień pracy nie sprawdzi się natomiast w handlu, budownictwie, przemyśle czy usługach publicznych.