Test przedsiębiorcy nie zdał egzaminu. Fiskus potwierdza ważną deklarację rządu

Konrad Siwik
Zamęt siany wśród przedsiębiorców ucichł po wycofaniu się rządu z testu przedsiębiorcy. Teraz 150 tys. samozatrudnionych może w końcu odetchnąć z ulgą. Fiskus potwierdza, że mając tylko jednego kontrahenta, można płacić liniowy PIT.
Testu przedsiębiorcy nie będzie. Samozatrudnieni mogą odetchnąć z ulgą. fot. Jakub Wlodek / Agencja Gazeta
Ta wiadomość oznacza, że plany wprowadzenia testu przedsiębiorcy zostały ostatecznie pogrzebane – donosi Rzeczpospolita. Urząd skarbowy potwierdził, że osoby, które przeszły z etatu na działalność mogą rozliczać się jak przedsiębiorcy wystawiając miesięcznie tylko jedną fakturę.

Rząd zrezygnował z testu przedsiębiorcy
Pierwszy raz o teście przedsiębiorcy usłyszeliśmy pod koniec marca. Pomysł na weryfikowanie przedsiębiorców szczególnie nie spodobał się tym, wystawiającym tylko jedną fakturę.
Krytykowały go także organizacje biznesowe, a pojawiały się tez głosy, że jest on niezgodny z konstytucją biznesu. To poruszenie sprawiło, że pomysł wylądował w szufladzie.


Premier nazywa małe i średnie firmy "solą ziemi"
Natomiast ta szuflada pozostawała niedomknięta. Jeszcze w kwietniu rząd przeprowadził próbny test przedsiębiorcy. Pojawiały się pomysły, żeby zmienić mu nazwę na mniej odstraszającą.

Zamieszanie wokół testu trwało kilka miesięcy. Nawet członkowie gabinetu Mateusza Morawieckiego gubili się w zeznaniach. Jedni mówili, że to rozwiązanie nie jest brane pod uwagę, nie ma tematu, testu nie będzie, drudzy spokojnie przyznawali, że prace nad nim są prowadzone.

Na początku września sam Mateusz Morawiecki zabrał głos w sprawie testu przedsiębiorcy, W końcu zakończył dywagacje na ten temat.

– Nie będzie testu przedsiębiorców – poinformował Morawiecki. W dalszej części pochwalił małe i średnie przedsiębiorstwa, nazywając je "solą ziemi". – Robimy dużo, żeby zwiększyć potencjał tych małych, żeby one deptały po piętach średnim, średnie żeby się stawały duże, bo w ten sposób rzeczywiście cała polska gospodarka będzie rosła w siłę – podsumował.